Czy Fiat się zrehabilituje po porażce w Czechach?

Przed zawodnikami cyklu Intercontinental Rally Challenge w piątkowy poranek czeka dziewięć odcinków specjalnych po drogach Księstwa Asturii. Po bardzo sromotnej porażce w poprzedniej rundzie cyklu – Barum Rally Zlin (22-24 sierpnia 2008) cały zespół Abartha liczy na powrót do walki.

Jacek Mazur
Jacek Mazur

W czeskiej eliminacji kierowcy fabrycznego zespołu Fiata mieli problemy z osiągnięciem mety. Zarówno Anton Alen jak i Giandomenico Basso zostali wyeliminowani z walki przez awarie techniczne. Wprawdzie zawodnicy wrócili do walki dzięki systemowi Superally, ale tylko Basso dotrwał do końca drugiego etapu. Najwyżej sklasyfikowanym kierowcą w Fiacie był Renato Travaglia, który osiągnął metę na piątej pozycji ze stratą blisko dwóch i pół minuty do zwycięzcy imprezy Belga Freddy Loixa (Peugeot 207 S2000). Travaglia jednocześnie jako jedyny doprowadził Fiata do pierwszej dziesiątki – wszystkie pozostałe miejsca były okupowane przez kierowców Peugeotów 207 S2000.

Awarie, które zdarzyły się obydwu załogom były problemami spowodowanymi przez skrzynie biegów, które w przypadku samochodów kategorii Super 2000 są dostarczane przez zewnętrzną firmę i same zespoły nie mają wpływu na jakość wykonania tego podzespołu. Takimi powódkami tłumaczył się też sam zespół Abartha, ale nie jest tajemnicą, że tym roku Grande Punto S2000 znacznie ustępuje już Peugeotom 207 S2000 i aby myśleć o walce o zwycięstwo potrzebne jest jeszcze coś więcej niż niezawodne skrzynie biegów o czym pisaliśmy już w tekście "Co się dzieje z Fiatem".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×