Centrostal z Piastem w finale - drugi dzień turnieju w Szczecinie

Drugi dzień Pro Kon Stal Cup to rozstrzygnięcia w fazie grupowej. Pięć zespołów walczyło o miano tej najlepszej. Na placu boju pozostały już tylko dwie, które w niedzielę spotkają się w finale. Przed turniejem można było szacować, że w tym najważniejszym meczu zagrają drużyny PlusLigi kobiet. Jak się okazało w trakcie, Gedania będzie musiała pocieszyć się grą w meczu o trzecie miejsce. Do niego awansowała z czwartej lokaty, o oczko wyżej była rewelacja tych rozgrywek, Minchanka Mińsk. W wielkim finale zagra gospodarz, czyli Pro Kon Stal Piast z Centrostalem Bydgoszcz.

Łukasz Płócienniczak
Łukasz Płócienniczak

Na otwarcie drugiego dnia turnieju od razu czekał nas bardzo emocjonujący mecz. Naprzeciw siebie stanęły dwie drużyny z PlusLigi kobiet - Gedania i Centrostal. Mogłoby się wydawać, że powinno to być bardzo wyrównane spotkanie. Jak się okazało w rzeczywistości, bydgoszczanki nie pozostawiły cienia wątpliwości, kto jest silniejszy. Zawodniczki z Żukowa w samych końcówkach nie wytrzymywały i popełniały dużą ilość błędów własnych, często niewymuszonych. Co chwilę mogliśmy oglądać piłkę atakowaną w pół siatki albo nieporozumienie między rozgrywającą a atakującą.

- Jak nie ma pomocy ze środka i dziewczyny muszą grać wszystko skrzydłami, to w pewnym momencie się to odbija na ich grze. W piątek rozegraliśmy dwa mecze po cztery sety, a partie z Centrostalem są bardzo trudne, ponieważ jest to dobrze przygotowany zespół do ligi i przede wszystkim pełny. My nie mamy całego składu. Maja Tokarska została w Gdańsku i leczy kontuzję po mistrzostwach Europy juniorek, Niemcowa jeszcze nie zdążyła wrócić, bo grała w eliminacjach do mistrzostw Europy i brakuje tych dwóch środkowych - tłumaczył po meczu Grzegorz Wróbel. - Gramy juniorkami na tej pozycji i jeżeli nie ma środka to cała gra opiera się na trzech zawodniczkach. One muszą atakować trudne piłki, muszą przyjmować, bronić i to się odbija na zdrowiu, dlatego końcówki mamy prawo przegrywać. - zakończył.

Co takiego się stało w ciągu tygodnia, że Gedania zdobywając drugie miejsce w turnieju w Żukowie, gdzie była gospodarzem, teraz przegrywa mecze? - W Żukowie mieliśmy jedną doświadczoną zawodniczkę na środku i to nam pomogło uzyskać dobry wynik w tym turnieju. - odpowiedział trener Wróbel.

W piątek trener Centrostalu, Piotr Makowski, był niezadowolony z gry swoich podopieczny, tłumaczył tą dyspozycję zmęczeniem po podróży, ale po meczu z Gedanią był już w dużo lepszym nastroju. Jestem zadowolony z gry zespołu. Tym bardziej, że grały wszystkie zawodniczki. Dziewczyny odpoczęły, wyspały się i osiągnęły dobry wynik jak na ten poranny mecz - powiedział Piotr Makowski. - Przyjechaliśmy tutaj rozegrać kilka spotkań, jeżeli by się udało zdobyć puchar, to tylko dodatkowa satysfakcja, ale jest jeszcze mecz finałowy, więc nie można niczego przesądzać - dodał.

W drugim meczu Piast Szczecin szybko uporał się ze Szwedzkim Engelholmem VS 3:0 i finał dla gospodyń stał otworem. Jednak w następnym spotkaniu już było dużo więcej emocji. Minchanka Mińsk była o krok od sprawienia dużej niespodzianki. Białorusinki przegrały z Centrostalem 2:3, ale dwa sety wygrały bardzo zdecydowanie do 9 i 15. W samym tie-breaku nie miały nic do powiedzenia. Już na samym początku seria zagrywek Moniki Naczk pogrzebała szansę siatkarek z Mińska na zwycięstwo. Gdy zawodniczka z Bydgoszczy zepsuła swój serwis, na tablicy wyników było 10:0.

Na deser został mecz Piasta z Gedanią. Zwycięstwo w dwóch setach gwarantowało gospodyniom awans do finału. Trener Marek Mierzwiński nie pomylił się w wyborze pierwszej szóstki, która właśnie w dwóch pierwszych partiach wygrała. - Ważne w tym meczu były pierwsze dwa sety, bo wygranie ich gwarantowało nam awans do finału. Później z pełną świadomością zrobiłem trzy zmiany żeby dać zawodniczkom po prostu pograć. Wszystkie turnieje przed sezonem traktujemy szkoleniowo, więc nie było sensu trzymać siatkarek na ławce i jedną szóstką grać cały mecz - powiedział Mierzwiński.

Wygląda na to, że po raz pierwszy od przynajmniej dwóch lat szkoleniowiec Piasta ma ten komfort, że każda z sześciu rezerwowych może z dobrym skutkiem zastąpić jedną z koleżanek pierwszej szóstki. - Praktycznie każda zawodniczka, niezależnie kto to jest, prezentuje taki poziom, że zasługuje na grę w pierwszej szóstce. W tym sezonie mam ten komfort, że jest jedenaście równorzędnych siatkarek - cieszył się Mierzwiński.

Przed nami zostały ostatnie trzy spotkania w ramach Pro Kon Stal Cup. Już w niedzielę wszystko się rozstrzygnie. - Mam nadzieję, że na jutrzejszy mecz finałowy przyjdzie więcej kibiców, a my postaramy się zagrać dla nich. Będziemy grać o zwycięstwo, bo to turniej, w którym jesteśmy gospodarzami. Wyjdą najlepiej dysponowane zawodniczki - zakończył Mierzwiński.

Komplet wyników turnieju Pro Kon Stal Cup:

Piątek:
Pro Kon Stal Piast Szczecin - Minchanka Mińsk 3:0 (25:23, 25:11, 25:23)
Centrostal Bydgoszcz - Engelholm VS 3:0 (25:18, 25:11, 25: 19)
Gedania Żukowo - Minchanka Mińsk 1:3 (27:25, 15:25, 16:25, 24:26)
Pro Kon Stal Piast - Centrostal Bydgoszcz 0:3 (21:25, 23:25, 21:25)
Gedania Żukowo - Engelholm VS 3:1 (25:11, 17:25, 25:14, 25:22)

Sobota:
Centrostal Bydgoszcz - Gedania Żukowo 3:0 (25:15, 25:20, 25:20)
Pro Kon Stal Piast - Engelholm VS 3:0 (25:23, 25:12, 25:12)
Minchanka Mińsk - Centrostal Bydgoszcz 2:3 (25:15, 20:25, 25:9, 14:25, 6:15)
Pro Kon Stal Piast - Gedania Żukowo 3:2 (25:12, 25:18, 28:30, 26:24)


Składy zespołów:

Pro Kon Stal Piast Szczecin: Justyna Szachmacińska, Malwina Konkolewska, Tatiana Wołodin, Edyta Rzenno, Anna Szydełko, Paulina Chojnacka, Paulina Rolińska, Małgorzata Sikora, Marta Szymańska, Irina Archangielskaja, Marta Siwka (libero).

Centrostal Bydgoszcz: Ewa Kowalkowska, Katarzyna Mróz, Dominika Nowakowska, Monika Naczk, Izabela Kasprzyk, Dominika Kuczyńska, Kinga Zielińska, Tatsiana Hardzejewa, Justyna Łunkiewicz, Joanna Kuligowska, Monika Smak, Katarzyna Wysocka (libero).

Gedania Żukowo: Katarzyna Wellsa, Małgorzata Łysiak, Natalia Nuszel, Elżbieta Skowrońska, Aleksandra Szymańska, Paulina Szpak, Aleksandra Pasznik, Tamara Kaliszuk, Agata Dmajczyk (libero).

Minchanka Mińsk: Anastasja Harelik, Vera Misliuczyk, Jauhenja Bek, Volha Palczeskaja, Maria Nikołajenko, Viktoria Haltsowa, Swietłana Nozarczuk, Vera Klimowicz, Volha Szczabaczenia (libero).

Engelholm VS: Lina Sundstrom, Ida Aruidsson, Ewa Kalinowska, Marta Slodnik, Minni Flemark, Emelie Nilsson, Asa Ericsson, Elizabeth Franze, Gabrielle Andersson, Sara Pettersson, Catrin Dudarenko, Lena Andersson (libero).

Tabela:
1. Centrostal Bydgoszcz 4, 11, 12:2
2. Pro Kon Stal Piast 4, 9, 9:5
3. Minchanka Mińsk 3, 4, 5:7
4. Gedania Żukowo 4, 3, 6:10
5. Engelholm VS 3, 0, 1:9
/drużyna, mecze, punkty, sety/

Program spotkań:

Niedziela (początek godz. 9.30)
Engelholm VS - Minchanka Mińsk
mecz o 3. miejsce: Gedania - Minchanka Mińsk
Finał: Pro Kon Stal Piast - Centrostal Bydgoszcz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×