JAK SENSACJA , zawodniczki z Austrii były lepsze , nasi trenerzy i panie mieli przewidzenia że remis tam DA U NAS WYGRANĄ . Goście cały czas miały przewagę i po zawodach .
Szkoda .

Tak to się kończy gdy w europejskich pucharach gra tylko JEDEN polski klub ( i to bez efektów)

Plan był prosty - wszystko rozpisane w szczegółach - zatrzymać Frey ( dać Jej plastra )
i Kovacs. Nic z tego !!! Jedyna nadzieja to badania antydopingowe po meczu - bo Austriaczki grały jak na haju :) . Brak Marty i Asi Drabik w obronie aż nadto widoczny !
3 bramkarki a brak zmienniczki dla Natalii ( nie do pomyślenia , ze nie ma w Polsce innej leworęcznej ? ) 3 skrzydłowe zdobywają dwie bramki z gry ??? Karne - super ( w dwumeczu wykorzystane wszystkie ) ale i tu brak konsekwencji : Roszak/ Łabuda .
A w czym ta konsekwencja była ?- chyba w chaosie zmian . 8 min. do końca - remis - gramy u siebie . Klapa. Dla kilku roczników stracona szansa na występ na Mundialu -
żal , szkoda ! Kto i jakie wyciągnie z tego wnioski !?

Drugiej niespodzianki nie było - Czeszki wygrały 28:22 (15 bramek Jerábkovej!). Jeśli zatem IHF postanowi przyznać dziką kartę Europie, to możemy jeszcze robić sobie jakieś złudzenia jako najmocniejsza ekipa spośród dotychczas niezakwalifikowanych.

Dno i metr mułu.
Zero charakteru , taktyki i stylu pomimo tego że to mecz o wszystko i na własnym terenie.
Frey przez cały mecz robi sobie co chcę i nikt nie reaguję a przecież było wiadomo że to ona robi grę Austrii.
Dlaczego nie dostała plastra aby wybić ją z gry i Austriaczki?
Uważałem Senstada za solidnego trenera ale po tym meczu muszę zmienić zdanie.
Skoro nie idzie to się odpowiednio reaguję
Młode nic nie wnoszą do tej kadry a ile gra może opierać się na weterankach.
Ten mecz pokazał co znaczą zawodniczki z polskiej Superligi oraz jej poziom.
Zespół nie zasłużył na awans i nie ma co zwalać na sędziny gdyż albo się "gryzie parkiet"i wygrywa albo dostaje się bęcki z nic nie znaczącą obecnie w światowym handballu Austrią.

Na calym swiecie w kazdym sporcie sa transfery, zawodnicy zmieniaja kluby i jest to naturalna kolej rzeczy... ale tylko w zuzlowej Polsce jeden baran z drugim nazywa ich ,,najemnikami”. Ciekawe czy tak samo mysla np. o swojej ulubionej druzynie pilkarskiej, dzis naszpikowanej cala masa wynalazkow z calego swiata..

Witamy Dominik młody człowieku na pokładzie wspaniałego klubu z Lublina. Nie pożałujesz, że tutaj trafiłeś. Kibice Cię pokochają. My tutaj uwielbiamy speedway.
Nie daj sie sprowokować tym, którzy są zazdrośni i źle Ci życzą. Olać wariatów zaburzonych psychicznie!
Do boju Motor!!!!!

LUBLIN - LESZNO - 1 - 0

Komentarz usunięty

Komentarz usunięty

Dobrze się stało, że Lublin w pełnym składzie. Tak powinno być od początku. Jak się chce mieć DMP to trzeba samemu być najlepszym, a nie liczyć na problemy u rywali. Do tych wszystkich co krzyczą o wałach Motoru z przekładaniem meczy- walnijcie się w łeb i patrzcie czy równo puchnie zamiast pisać takie pierdoły.

Kuba dzbanie , kubku głubku czy jak Ci tam moze i jesteśmy ciency ale ty jesteś najcieńszym z patoli lubuskich

Beznadziejny, tendencyjny artykuł! Szkoda czasu na czytanie. Jak zwykle chodzi tylko o kliknięcie i zysk za reklamy.

@Józef Czaszkiewicz: Jakubowska ma nadal problemy z barkiem, na stronie Kobierek jest aktualny wywiad z nią. W skrócie - woli być w pełni zdrowa i gotowa do kadry niż co chwilę się leczyć i marnować karierę.

Remis przy dość wysokim wyniku to też niezła zaliczka, ale niedosyt faktycznie pozostaje, tym bardziej że bramkarka Blażek nie miała swojego dnia, a u nas Romka i Zimny skutecznie wypełniały lukę po niezbyt jeszcze dysponowanej Achruk. Szkoda tego przestoju od 39 do 47 minuty - w tym okresie mieliśmy chyba tyle samo błędów własnych, co przez resztę spotkania. Ciekawe, czy w rewanżu od pierwszej minuty wyjdzie Romka - dzisiaj pomimo kilku strat nieźle rozruszała nasz atak.

Błaszczykowski był zawsze MOTOREM reprezentacji , nie bał się dryblowania i tworzenia akcji , bez takich jak on czy Krzynówek ciężko będzie i JUŻ JEST.

Kuba dziękujemy za to co dałeś reprezentacji Polski, bądź zdrów, każde poświęcenie ma swoje granice.

Wielki człowiek i piłkarz. Najlepszy Piłkarz Świata może Mu korki nosić.

W Lublinie pada deszcz, a w Gorzowie płacz i ból 4 liter. Ciekawe zależne zjawisko... :)

1 - 3