Flota Świnoujście nie zwalnia tempa. Wszystkie rzeki zdobyte! (relacja)

W XIV kolejce o mistrzostwo I ligi Flota Świnoujście pokonała Wartę Poznań aż 4:0! Świnoujścianie na własnym terenie nie przegrali jeszcze ani razu. Bramki dla Wyspiarzy zdobywali Piotr Dziuba (dwie), Wallace Perez Benevente oraz testowany latem w Warcie Jacek Magdziński.

Mateusz Kołtoniak
Mateusz Kołtoniak

W to środowe popołudnie naprzeciwko siebie stanęli wspaniały beniaminek z wyspy Uznam oraz przeżywający gorsze momenty zespół ze stolicy Wielkopolski. Zieloni przyjechali z zamiarem przerwania złej passy, a Wyspiarze chcieli bronić swej "Twierdzy". Ich celem było zapewnienie kibicom wspaniałego widowiska. Na meczu pojawiło się około 2000 ludzi (w tym czterech kibiców gości). Na stadionie przy ul. Matejki można było zauważyć prezydenta miasta Świnoujścia Janusza Żmurkiewicza, prezesa Zachodniomorskiego ZPN Jana Bednarka oraz byłego sponsora Floty Świnoujście, a obecnie prezesa Czarnych Żagań Michała Leonowicza

Mecz rozpoczęli gospodarze, którzy od początku spotkania przejęli inicjatywę na boisku. W 3 min. groźny strzał Arkadiusza Sojki wylądował nad bramką gości. Wyspiarze za wszelką cenę chcieli zdobyć bramkę. Udała im się ta sztuka w 10 minucie. Prostopadłą piłkę zagrał do przodu Michał Protasewicz. Błąd popełnili obrońcy Warty, piłkę przejął Piotr Dziuba, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Radlińskim. Dziuba podciął piłkę nad bramkarzem i zdobył prowadzenie dla gospodarzy.

Warta próbowała,jak najszybciej otrząsnąć się z tej straty bramki. Podopieczni Bogusława Baniaka nie mieli żadnego pomysłu na grę. W większym posiadaniu piłki byli zawodnicy ze Świnoujścia, którzy w bardzo łatwy sposób rozmontowywali ataki gości.

Kolejny cios dla Zielonych nastąpił w 20 minucie. Rzut wolny za faul na Grzegorzu Skwarze. Do piłki podszedł Piotr Dziuba i wspaniale strzelił w okienko bramki gości. Trener Warty zwykle reagujący żywiołowo na boisku, tym razem ze spokojem oglądał cały mecz siedząc na ławce rezerwowej.

Piłkarze Floty prezentowali się zdecydowanie lepiej niż goście z Poznania. Wyspiarze, w krótkim odstępie czasu wykonywali kilka stałych fragmentów gry. W tych sytuacjach zagrożenie stwarzali Wallace Perez Benevente i Krzysztof Hrymowicz. Nadeszła 35 minuta i kolejna bramka dla gospodarzy. Po centrze z rzutu rożnego Grzegorza Skwary, piłkę do siatki skierował Wallace Perez Benevente. Goście kompletnie zwątpili w dobry wynik. Nie mieli żadnej koncepcji na grę. Z przodu kompletnie niewyraźny był Marcin Klatt. Do przerwy na boisku nic ciekawego się nie działo. Flota spokojnie kontrolowała przebieg pierwszej połowy. Natomiast Warta nie oddała żadnego celnego strzału na bramkę Sergiusza Prusaka.

Na drugą część spotkania trener Bogusław Baniak desygnował do gry Tomasza Bekasa oraz Pawła Iwanickiego w miejsce słabo spisujących się Tomasza Magdziarza i Marcina Wojciechowskiego. Drugą połowę rozpoczęli goście, którzy próbowali powalczyć w tym spotkaniu o chociażby honorowe trafienie. Jednak to gospodarze pierwsi zagrozili bramce Łukasza Radlińskiego. Michał Protasewicz zbyt mocno dośrodkował na bramkę gości i z akcji nic nie wyszło. Po chwili ten sam zawodnik dośrodkowywał z rzutu rożnego wprost na głowę Jacka Magdzińskiego, który spokojnie umieścił piłkę w siatce obok bezradnego Łukasza Radlińskiego. Kibice domagali się kolejnych bramek. Flota bardzo mądrzę rozgrywała piłkę w środku pola.

Przez następne minuty na boisku nic się nie działo. Piłkarze stonowali tempo tego spotkania. Flota próbowała swoich sił w kontratakach, a Warta walczyła o honorowe trafienie. Dowodem tej walki był strzał Krzysztofa Sikory z 70 minuty, który minimalnie minął bramkę Sergiusza Prusaka. Goście zaczęli twardo grać. Za bardzo brzydki faul żółty kartonik otrzymał Dariusz Cudny. Natomiast za dyskusję z sędzią zostali ukarani Paweł Iwanicki oraz Marcin Klatt. Flota już spokojnie grała do końca, a Warta była już pogodzona z porażką.

Wyspiarze wygrali zasłużenie z Zielonymi. Warta może zacząć się martwić, bo wylądowała w strefie spadkowej. Bardzo możliwe jest to, że z Wartą pożegna się Bogusław Baniak.

Flota Świnoujście - Warta Poznań 4:0 (3:0)
1:0 - Dziuba 10'
2:0 - Dziuba 20'
3:0 - Wallace 35'
4:0 - Magdziński 54'

Składy:

Flota Świnoujście: Prusak - Fechner, Hrymowicz, Wallace, Krajanowski, Protasewicz (86' Pietruszka), Skwara, Chrzanowski, Sojka, Dziuba (65' Polak, 78' Lindner), Magdziński.

Warta Poznań: Radliński - Cudny, Strugarek, Ragaman, Marcinkiewicz, Ngamayama, Batata (72' Burkhardt), Wojciechowski (46' Bekas), Sikora, Magdziarz (46' Iwanicki), Klatt.

Żółta kartka: Protasewicz (Flota) oraz Klatt, Iwanicki, Cudny (Warta).

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

Widzów: 2000 (w tym 4 kibiców gości)

Najlepszy piłkarz Floty: Piotr Dziuba.

Najlepszy piłkarz Warty: Krzysztof Sikora.

Piłkarz meczu: Piotr Dziuba.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×