Szef zespołu Ducati wierzy w Haydena

Loris Capirossi, Alex Baros a ostatnio Marco Melandri - ci motocykliści nie mogli sprawić aby motocykle Ducati o symbolach GP7 i GP8 regularnie wygrywały wyścigi. Jedynym, któremu się cały czas udaje, to Casey Stoner. Teraz szef Ducati, Livio Suppo, musi zaufać Nicky Haydenowi, który przyjdzie do włoskiej stajni z Hondy.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

- Jestem pewny, że może się zaadaptować. Zawsze byłem zachwycony tym, że nigdy nie zmienia swojego pozytywnego nastawienia. Zawsze naciska bardzo mocno i jest zawodnikiem, który udowadniał że jest w stanie przystosowywać się do różnych sytuacji i radzić sobie ze stresem. Zdobył tytuł mistrzowski dzięki pewnej, stabilnej jeździe i wierzę, że jest perfekcyjnym partnerem dla Casey’a - powiedział Suppo.

- Kiedy opuszczasz HRC (Honda Racing Corporation) teoretycznie istnieje ryzyko, że przywykłeś do miejsca, gdzie każdy chce być. Teraz sytuacja jest inna, po tym jak zdobyliśmy tytuł rok temu. Dni kiedy wszyscy myśleli że do wygrywania potrzebna jest Honda, już dawno minęły.

Suppo konsultował się ze Stonerem przed złożeniem oferty Haydenowi. - Znam Nicky'ego od dłuższego czasu, on wie że darzymy go szacunkiem. Czuję że był od początku szczęśliwy, że może do nas dołączyć. Casey myśli tak samo i wierzy, że Nicky jest najlepszym możliwym partnerem zespołowym - powiedział Włoch w wywiadzie dla motorcyclenews.com.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×