MLB: Dice-K i Red Sox zwycięscy

Boston Red Sox pokazują, co w playoffs znaczy doświadczenie. Dzięki wygranej w pierwszym meczu zrobili duży krok, aby zakończyć tę serię w Bostonie, gdzie w razie potrzeby zostaną rozegrane trzy mecze.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

Spotkanie numer jeden AL Championship Series było bardzo defensywne. W całym meczu padło tylko jedenaście odbić i dwa punkty, co świadczy o bardzo dobrej grze miotaczy. Jednak powody do radości mieli tylko i wyłącznie bostończycy, którzy przełamali niemoc w ofensywie dopiero w 5. inningu, kiedy wynik otworzył Jed Lowrie, który zaliczył tzw. odbicie poświęcenia, po którym nie zdążył dobiec do pierwszej bazy, ale bazę domową osiągnął inny zawodnik. Zagrania punktowe zakończyły się po tym, kiedy Kevin Youkillis zdobył drugi run dla "Czerwonych Skarpet" w 8. zmianie, ustalając wynik meczu na 2:0. Tak jak w sezonie regularnym taki i w postseason perfekcyjny w meczach wyjazdowych pozostaje Daisuke Matsuzaka, nazywany przez kolegów Dice-K. Przez 7. in. gry oddał tylko cztery odbicia i wyautował dziewięciu batterów Rays. Złego słowa nie można także powiedzieć o James’ie Shields’ie, który oddał co prawda tylko dwa earned runs w czasie 7.1 inninga, ale zadecydowały one o porażce Tampa Bay Rays w meczu numer jeden finału American League.

Spotkanie numer dwa na Citizens Ball Park w Philadelphii wyglądało zupełnie inaczej niż pierwsze, rozegrane w czwartek. Jednak podobnie jak wtedy od prowadzenia w tym spotkaniu rozpoczęli goście, których zdobycz punktową otworzył Blake DeWitt w drugiej zmianie. Niestety "Spychacze" nie nacieszyli się tym zwycięstwem zbyt długo, gdyż w tym samym inningu Phillies zdobyli cztery punkty i wyszli na prowadzenie. Trzecia zmiana wyglądała tak samo jak druga i zakończyła się wynikiem 8:2 dla Phillies, a Shane Victorio miał na koncie aż 4 RBI. Położenie Dodgers wyglądało nieciekawie, ale był to przecież wciąż początek meczu. Sytuację w 4. in. próbował ratować wygwizdywany przez kibiców gospodarzy Manny Ramirez, który zdobył 3-RBI home runa, przywracającego przyjezdnym nadzieję. Jednak Dodgers mimo wielu szans wyrównania przy pełnych bazach nie zdołali odwrócić losów meczu i przegrali po raz drugi w Philadelphii, tym razem 5:8.

Rzadko się zdarza, tym bardziej w playoffs, aby start pitcher, który otrzymuje decyzję zwycięstwa grał z ERA 9,00. Nic w tym jednak dziwnego, jeśli miotacz drużyny przeciwnej w swoim występie notuje ERA 27,00 i zaprzepaszcza szanse drużyny. To porównanie to fatalna gra Brett’a Myers’a oraz Chad’a Billingsley’a. Pitcher Dodgers zagrał swój najgorszy mecz w trzyletniej karierze zawodowej właśnie wtedy, kiedy jego drużyna najbardziej potrzebowała pewnego miotania. Z kolei Myers to co zepsuł będąc "na górce" odrobił "przy kiju", zaliczając odbicie w każdym z trzech podejść i zdobywając 3 RBI. Po jednym dniu przerwy czekają nas dwa lub trzy, w przypadku choć jednego zwycięstwa Dodgers, mecze w Los Angeles, gdzie mistrzowie dywizji zachodniej zrobią wszystko aby objąć prowadzenie w National League Chamionship Series.


American League

Tampa Bay Rays – Boston Red Sox 0:2 (0:1)

National League

Philadelphia Phillies – Los Angeles Dodgers 8:5 (2:0)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×