"Anioły" lecą po złoto (relacja)

Na szczelnie wypełnionym kibicami stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie żużlowcy Unibaksu Toruń zrobili pierwszy krok po złoto DMP. Za sprawą fantastycznej postawy Wiesława Jagusia, Chrisa Holdera, Hansa Andersena i Ryana Sullivana "Anioły" pokonały "Byki" 49:41.

Konrad Chudziński
Konrad Chudziński

Ekipa Unibaksu dysponowała w pierwszym finałowym pojedynku Drużynowych Mistrzostw Polski atutami, jakich pozbawieni byli obrońcy korony. Mowa tu rzecz jasna o świetnie dysponowanych liderach w postaci Wiesława Jagusia i Chrisa Holdera. Tylko ci dwaj jeźdźcy zainkasowali razem 27 "oczek". Biało-niebiescy nie byli w stanie zagrozić szybkim gościom.

Przez pierwsze dwa wyścigi kibice w Lesznie nie byli świadkami emocji. Na inaugurację Chris Holder uporał się bez trudu z prowadzącym po starcie Robertem Kasprzakiem. Następnie Hans Andersen zostawił za plecami Damiana Balińskiego i Krzysztofa Kasprzaka. W III gonitwie trybuny ożyły za sprawą leszczyńskich "Kangurów". Troy Batchelor i Leigh Adams po zdecydowanie wygranym starcie nie dali szans Ryanowi Sullivanowi i Adrianowi Miedzińskiemu, dzięki czemu Unia objęła prowadzenie.

Riposta Unibaksu była natychmiastowa. Rewelacyjni Chris Holder i Wiesław Jaguś perfekcyjnie rozegrali IV wyścig. Przy ich idealnie dopasowanych motocyklach szans nie miał Jarosław Hampel, a Robert Kasprzak mógł tylko śledzić jazdę przeciwników.

Biało-niebiescy ponownie objęli prowadzenie po V odsłonie dzięki Australijczykom. Leigh Adams pokonał Hansa Andersena, a bliski tego samego sukcesu był Troy Batchelor. Młody "Kangur" długo jechał łokieć w łokieć z utytułowanym Duńczykiem, by ostatecznie uznać jego wyższość. Czwarty na mecie zameldował się Karol Ząbik.

Gospodarze powiększali przewagę nad rywalami. Po VIII wyścigu, w którym Jurica Pavlic i Jarosław Hampel wykorzystali defekt na starcie Karola Ząbika i podwójnie ograli Hansa Andersena prowadzenie mistrzów wzrosło do 6 punktów.

Jak się okazało kuriozalnie ten moment okazał się przesądzić o losach potyczki... na niekorzyść Unii Leszno. Menadżer Jacek Gajewski natychmiast posłał bowiem do boju za słabego Adriana Miedzińskiego skutecznego Wiesława Jagusia. Mały wojownik wraz z Ranem Sullivanem zdobył 5 punktów, co chwilę później powtórzył z Chrisem Holderem. Unibax objął 2-punktowe prowadzenie, które w dalszej fazie meczu jeszcze powiększył.

Przed wyścigami nominowanymi Unibax miał nad Unią 4 "oczka" przewagi. Oznaczało to, że różnica jest dość bezpieczna, ale przy maksymalnej mobilizacji obrońcy tytułu są jeszcze w stanie wyjść obronną ręką i przechylić szalę na swą korzyść. Nic takiego się jednak nie stało.

W XIV wyścigu Ryan Sullivan wystrzelił spod taśmy, a za nim w pogoń rzucili się Damian Baliński i Troy Batchelor. Leszczynianie zaciekle atakowali Australijczyka, który znakomicie odpierał ich ataki. Niemal przez pełne cztery okrążenia biało-niebiescy przy krawężniku i pod bandą próbowali przedrzeć się na czoło stawki, ale Sullivan okazał się bezbłędny. Wynik ustalili Wiesław Jaguś i Hans Andersen pokonując 4:2 Jarosława Hampela i Leigh Adamsa. Zwycięstwo 49:41 Unibax Toruń odniósł w pełni zasłużenie, będąc ekipą lepszą.

Leszczynianie nie składają jednak przed rewanżem broni. By myśleć o sukcesie w Grodzie Kopernika konieczne jest jednak odnalezienie właściwego rytmu zwłaszcza przez Damiana Balińskiego i Krzysztofa Kasprzaka, ale i przez Leigh Adamsa. Jedynym, który nie zawiódł i pojechał na swoim poziomie okazał się Troy Batchelor. Australijczyka stać oczywiście na lepszą jazdę, ale jak wiadomo w Lesznie zwykle nie błyszczał. Tym razem dwukrotnie wraz z Adamsem wyprowadzał zespół na prowadzenie, a co więcej wykazał wiele ambicji i zadziorności. Jeżeli zarazi nimi kolegów z drużyny za tydzień w Toruniu możemy być świadkami ciekawej walki.

Unibax Toruń - 49:
1. Hans Andersen (3,2,1,3,1) 10
2. Karol Ząbik (0,0,d/st,0) 0
3. Ryan Sullivan (1,2,2*,3,3) 11+1
4. Adrian Miedziński (0,w/u,-,0,1) 1
5. Wiesław Jaguś (2*,3,3,2*,3,3) 16+2
6. Damian Celmer (d4,-,-,-,-) 0
7. Chris Holder (3,3,1,3,1) 11

Unia Leszno - 41:
9. Krzysztof Kasprzak (1*,0,1,2) 4+1
10. Damian Baliński (2,2,0,1*,2) 7+1
11. Leigh Adams (2*,3,1,2,0) 8+1
12. Troy Batchelor (3,1,0,1*,0) 5+1
13. Jarosław Hampel (1,3,2*,2,2) 10+1
14. Robert Kasprzak (2,0,-,-,-) 2
15. Jurica Pavlic (1,1,3,0) 5

Bieg po biegu:
1. (60.60)Holder, R. Kasprzak, Pavlic, Celmer (d4) 3:3
2. (61.15)Andersen, Baliński, K. Kasprzak, Ząbik 3:3 (6:6)
3. (61.13)Batchelor, Adams, Sullivan, Miedziński 5:1 (11:7)
4. (60.43)Holder, Jaguś, Hampel, R. Kasprzak 1:5 (12:12)
5. (61.04)Adams, Andersen, Batchelor, Ząbik 4:2 (16:14)
6. (61.25)Hampel, Sullivan, Pavlic, Miedziński (w/u) 4:2 (20:16)
7. (61.38)Jaguś, Baliński, Holder, K. Kasprzak 2:4 (22:20)
8. (62.15)Pavlic, Hampel, Andersen, Ząbik (d/st) 5:1 (27:21)
9. (61.69)Jaguś, Sullivan, K. Kasprzak, Baliński 1:5 (28:26)
10. (62.41)Holder, Jaguś, Adams, Batchelor 1:5 (29:31)
11. (62.39)Sullivan, Hampel, Baliński, Ząbik 3:3 (32:34)
12. (62.85)Andersen, Adams, Holder, Pavlic 2:4 (34:38)
13. (62.19)Jaguś, K. Kasprzak, Batchelor, Miedziński 3:3 (37:41)
14. (62.97)Sullivan, Baliński, Miedziński, Batchelor 2:4 (39:45)
15. (62.28)Jaguś, Hampel, Andersen, Adams 2:4 (41:49)

NCD: 60.43 – Chris Holder w IV wyścigu
Sędzia: Andrzej Terlecki
Widzów: 25 000
Zestaw: II

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×