Kuriozalna porażka Polaków na Słowacji

dyscyplinie, którego obecności się domagałem więc i teraz tego na pewno nie zrobię, coć usprawiedliwianie kogoś na siłę dlatego, że mu się kibicuje i lubi się go jest fatalne i fatalne za sobą ciągnie skutki w tym kraju co widać na wielu przykładach, ale weźmy minimalne fakty starając się nie bronic go zbytnio: on wypracował, co rzadko się w tym kraju zdarza, bramkę Smolarkowi, któremu można powiedzieć zrobił wręcz łaskę, że dał mu to strzelić, nie był widoczny, znów się narażę, ale na prawdę popatrzmy na grę Rogera w kadrze nie przez pryzmat narodowości czy nazwiska i pomijając bramkę strzeloną Austrii, on na prawdę się plącze i jeśli jedno podanie w meczu mu nie wyjdzie, dobre fakt, ale jakimś cudem, to żadnego pożytku z niego nie ma, te rogi w jego wykonaniu tragedia. Jeżeli w jednym meczu Smolarek, Kuba i Roger tak grają jak zagrali, już nie raz zresztą, a Murawski, któremu życzę wielu dobrych spotkań w lidze i w kadrze, zasuwa, bo to fakt, jak wół w defensywie, co ma ten nieszczęsny Brożek zrobić? gdyby jego umiejętności były większe, gdyby zdecydowanie lepiej się w ostatnich latach rozwinął, bo po uważnym i w miarę, w miarę na tyle ile mogłem w tym wypadku, obiektywnym go obserwowaniu w pucharach i w lidzę, rzuca się stagnacja Brożka i już chyba nie do odrobienia niemoc przejścia pewnego progu piłkarskiego, więc gdyby był poza tym progiem o stopień dwa wyżej, nic by w tym meczu nie zrobił i też mógłbyś powiedzieć, nie mijając się wcale z prawdą, że nie było go na boisku. On zrobił więcej niż reszta kadry w tym dwómeczu, a w takim ustawieniu jakie preferuje Leo jest mu dużo trudniej, jak każdemu naszemu piłkarzowi i na prawdę wielkim błędem i wręcz samobójstwem dla naszej piłki jest robienie z nas timu z 6 obrońcami i jednym bryloantem, którego nie mamy, co nie znaczy, że Jeleń i wichniarek powinni być poza kadrą. Na prawdę to ustawienie poza wyjątkowymi jmeczami na chorzowskim i tym szczęśliwym remisie z Portugalią, ile wartym pokazują wyniki Portugalii w tych eliminacjach, nam szkodzi, niech każdy, kto nie reaguje na krytykę Leo jak byk na płachtę, przejrzy wyniki ze słabeuszami, tak, słabeuszami i średniakami, niżej od nas notowanymi i ten cholerny styl w którym gramy tzn.ustawienie o jakości nie mówię bo jakości się nie domagam od żadnego trenera w naszej sytuacji. Takie anie inne zachowanie Wojtkowiaka i Dudki: no tu trochę nie chcę znów się wplątać w debatę personalną, bo o gustach można bez efektu deliberować sto lat i to jasne, ale Arti, jeżeli piłkarze tak przez danego trenera promowani i chwaleni, z których dwóch wraca do kadry bo musi tak postępują, to na prawdę nie można rozdzielać tak bardzo jak u nas ostatnio braku czy wątłych umiejętności od autorytetu trenera czy jego efektów pracy. Przed Leo nikt nie rozdzielał umiejętności od wyników i charakteru drużyny rozliczając z tego i słusznie ach przesadnie i wyłącznie, trenera, a teraz ciągle słyszę, że wszyscy są winni tylko nie trener, nie ma tak w piłce i w żadnej dyscyplinie, czy w kraju gdzie jest czołówka światowa czy cienizna, żeby obarczać wszystkimi racjonalnymi i zupełnie absurdalnymi przyczynami porażki wszystkich i wszystko a trenera zawsze przedstawiać jako niewinną ofiarę, na prawdę to szkodzi danej dyscyplinie. Przecież to jasne, że trener nie jest wyłącznie winny i odpowiedzialny za porażki w każdej dyscyplinie zwłaszcza przy takich strukturach związkowych jak np. u nas, ale to nie jest też tak jak u nas ostatnio się krzyczy, że winni są wszyscy a trener nie! Janas zdobył 24 punkty i zaraz powiesz: co ty porównujesz, nie te drużyny, postęp jednych stagnacja drugich wszystko prawda, tylko Janas wygrał 31 spotkań przecież nie 20 lat temu i nie miał takiego z pewnością nieprzeciętnego gracza jak Kuba, też popełniał błędy przy powołaniach, też krzyczałem nieraz na niego domagając się tego owego, na czele z Borucem, który wtedy a nie teraz był w najwyższej życiowej formie, tylko czemu wtedy gdy Janas zaliczał wpadkę w meczu o nic lżono go i to trwa do dziś! wszyscy zapomnieli ile spotkań kończył 3 2 dla nas, wierzę, jestem o tym przekonany, że awansowałby bez trudu do euro08 a czy Leo po którejś porażce czy remisie przyznał się do błędu? czy zrobił coś poza połajankami? a co ma w zamian? bezkrytyczne uwielbienie. Nie chcę już wchodzić w gusty w osobiste sympatie bo to temat nie do przerwania, ja za Janasem jako za człowiekiem też nie przepadam, ale mam odwagę, za co jestem wrogiem nr1 jak paru innych powiedzieć, że poza czterema spektaklami Leo ma słabiutkie wyniki a poparcie nienormalne i że wyczuwam w nim fałsz, ale to mój gust mój, jak kto chce problem, tylko ile u nas w kraju zawziętości fanatyzmu i coraz mniej normalnej rozmowy, to najgorsze. Mógł Brożek nie grać w tym meczu, nie upieram się! mógł grać Sosin z Lewandowskim, czemu nie grali? Leo złości się, że ktoś próbuje wcisnąć Wichniarka do kadry, jaka jest pozycja w tej kadrze Krzynówka? przecież to widać, że nienormalna, i, t znów dywagacje personalne niestety: czemu Rzeźniczak K.Król, Starosta, Fojut nie są wrażani od paru lat do kadry? budujemy tim na euro 12 czy na długie lata. Nie mającym formy Smolarkiem? co smutne życzę mu jaknajlepiej, zaraz powiecie, kogo ty wpychasz do kadry! ok. to są jak zaznaczyłem takie prywatne personalne dywagacje, chodzi mi o sytuację i irracjonalne odsuwanie winy od Leo a zwalaniena pseudoznawców i wszystko w okolicy. Leo rzekł: Kuszczak się nie nadaje i nastało światło a wybitny bramkarz Boruc jest cool, też, żeby nie było szkoda mi Artura!, za długi ten komentarz psorry kto się czuje urażony kto się nie zgadza, święte prawo trudno, ja tylko domagam się od czasu do czasu jednego od ludzi w naszym kraju: własnego myślenia a gusty każdy może mieć skrajnie różne, dzięki niektórym, sorry, że nie wymieniam, za głosy wsparcia, mam nadzieję, że nie zmienicie diametralnie zdania jak znów pod presją przeróżnych okoliczności coś tam wygramy raz na 30 spotkań i na wszelki wypadek podkreślam: życzę mu i nam awansu do Rpa nawet w ostatniej sekundzie L Mś ale tak jak w paru innych dyscyplinach, których sytuacja mnie obchodzi, nie będę krytykował czy popierał ślepo decyzji trenera czy prezesa za nazwisko, wcale nie neguję, że mam pewne skłonności do malkontenctwa, sceptycyzmu, nie wypieram się, ale jak innym nie odmawiam prawa do własnych ocen i nie nazywam ich oszołomami czy nie każę im iść na boisko czy skakać na nartach, tak liczę choć nie choć się nie domagam, na minimalny szacunek nie tyle do moich opinii co do prawa mojego jak każdego człowieka do własnego zdania, a jeśli wielu na różnych forach zamiast kontrargumentów ma tylko wyzwiska to jest to tylko smutne. Ciągle słyszę: jak wygrywamy chwalicie, jak przegrywamy depczecie; cecha, której nie uznaję i nie popieram, brzydka, tylko jak tak nie robię, też źle. To może tak wygląda, jakbym nie cieszył się z żadnego sukcesuu, medalu, gola, punktu, to totalnie mylny obraz i wniosek jest wprost przeciwnie, tylko mnie obchodzi, czemu tak się stało i jak można było zrobić inaczej a to że kibic nie jest trenerem czy zawodnikiem nie ma nic do rzeczy. Część mediów czy portali stosuje straszne sito ograniczając merytoryczną dyskusję a przepuszcza wyzwiska i wulgaryzmy, których podobno nie można, o tym też się mało mówi szkoda, Sportowe fakty tak nie postępują i za to wielkie dzięki i hołd. A kto ma fachowe i wspaniałe komentarze ci co tylko mówią: dno albo: super bądź: nie wypowiadaj się, to delikatna forma, nie twierdzę, że moje są fachowe, to moje odczucia a kibic nie jest tylko od picia i darcia twarzy, czego wcale nie neguje, oczywiście nikomu nie odmawiam prawa do napisania: dno czy super, żeby nie było, a potem się dziwimy, że tak nie szanuje się w Polsce kibiców nazywając niższą klasą. Pijmy i bawmy się ale miejmy coś do powiedzenia, albo nie dziwmy się, że jest tak źle i że działacze mają tak na prawdę w d kibiców. Kogo wykończyłem tym komentarzem przepraszam. Ps. Gdyby sport był przewidywalny i sprawiedliwy to byłby koniec sportu i wiadomo, że pech czy szczęście, to część i to istotna danego widowiska, to jasne, ale nie głupie jest to powiedzenie, że szczęście sprzyja lepszym : jaki trener takie wyniki, jacy wyborcy tacy politycy, a: jak drużyna takie wyniki, jest pochodną uzupełnieniem a nie jedyną prawdą, to istotne kwestie, warto pamiętać. Szukajmy lepszych graczy, zdobądźmy europę czy mistrozostwo świata, albo zaakceptujmy, tylko nie bardzo wiem czemu, ale jak kto woli, rolę Malty czy Mołdawii, ale oceniajmy trenera po tym co robi a nie po tym jakie ma krawaty, co mówi i polityczne skutki takiego niemyślenia też mamy na świeice i w kraju; oczywiście to nie było, to ostatnie do Ciebie Arti czy do tych co o tym wiedzą. Pozdrawiam!

pewnie sobie strzelic dwoch bramek w minute a Polska gra przeciez o awans i druzyna ktora ma jakies aspiracje nie ma prawa tracic dwoch bramek (z niczego)w minute, tym bardziej jesli sie gra z taka druzyną jak slowacja. Niestety najprawdopodobniej ten mecz pogrzebie nam szanse na 1 miejsce(czesi maja jeden mecz mniej i juz w listopadzie tez beda mieli 7 pkt). Przegrac oczywiscie mozna ale nie w takim stylu, teraz czesi sie rozpedza i modlmy sie abysmy chociaz mineli pozostale ekipy i zajeli 2 miejsce, no chyba ze wygramy z czechami rewanz w co watpię, a dlaczego, bowiem polacy kiedy prowadza 1:0 maja dziwną mentalnosc niebezpiecznie grac do tylu a najlepszy w tym jest łysa pała Mariusz L (Jezu jak ten człowiek mnie wkurza), zreszta z czechami mimo iz bylismy o klase lepsi to przez te gre do tylu zrobila sie nerwowa końcówka, kilka minut dluzej i bym zjadl swoje skarpety ze złości. Wczoraj trzeba bylo starac sie strzelic cos wiecej a nie grac na utrzymanie 1:0 bo to zawsze ogromne ryzyko tym bardziej jesli sie nie umie grac na utrzymanie wyniku

ten cienias kopac rowy a nie pilke!!!

Słowacy.

lecz pechowym ze słowacją zaras ich każdy zrównuje z błotem ludzie sie zastanowcie co też mówicie niekturzy tacy z was kibice z druzynom czeba być na dobre i złe sory ale wkużajom mie tacy fałuszywi i zakłamani ludzie bez obrazy ale sie tez co niektuży zastanówcie co mówicie bo akurat mie takie gadanie wkóza ja będe kibicował polsce bo jestem polakiem i sie takim czuje i też jestem z rodowitym śląsakiem ps >hanys my też jesteśmy polakami no ale ty jak większość ludzi tu u nas jesteś kibicujesz niemcom jak takie słowa mówisz następny raz sie bardziej zastanów nad tym co powiesz pozdrawiam>

mlynarczyka a Pan Kolton wychwalal go w nieboglosy i krytykowal Leo w ogole za zastanowienie sie czy nie lepiej byloby wystawic fabianskiego - jak sie okazuje trener chyba widzi lepiej kto sie nadaje tylko ze niestety ulega opinii innych nie trwajac przy swoim ale w polskiej pilce to chyba norma podobnie premier przegral z pzpn - co do borubara to chyba troche koledze profesjonalizmu zaczelo ostatnio brakowac moze lepiej zabrac sie do treningu?

praktycznie zawsze był najlepszy na placu. Wole przegrac 2-1 po jego 1 błędzie niz jak w 2006 na MŚ gdy mecz ogląda z 30mln ludzi 5-0 z Niemcami. Boisko było trudne do ataku pozycyjnego i sprzyjało grze Słowakom. TO juz nie jest Polska gdize gra sie tylk oz kontry, my teraz gramy klepe, dobrze się ustaiwamy itp. Teraz czeka nas trudny mecz z Irlandia

reprezentacją na dobre i na złe. Jesteście żałośni bo gdy Polska wygrywa to zaraz komentarze w stylu "jesteśmy najlepsi, ten mecz to klasa w naszym wykonaniu". A jak mecz przegrywamy to..... TO JEST DOPIERO ŻENUA. Nie wiem czy ktoś z was oglądał na Nsport, wywiad z Ebim Smolarkiem po meczu. Facet mówi w 100% prawdę. Słowacja była o wiele gorzej zorganizowana na boisku. Nawet przeciętne młodziki lepiej poruszają się, kryją strefą. To co my pokazaliśmy było o wiele lepsze niż to co pokazali nasi południowi sąsiedzi. Klepka w środku pola, pierwsza piłka przed polem karnym przeciwnika itd. Garguła zagrał świetnie jak na powrót po dłuższej nieobecności w kadrze. Zgodzę się tylko z jednym... JACEK KRZYNÓWEK. Facet powinien w ogóle nie grać w reprezentacji bo na to zwyczajnie (obecnie) nie zasługuje. Wszedł w 85 min. "gwiazdor" i myślał, że po utracie tych 2 goli to on uratuje remis. I zaczął się jełop kiwać beznadziejnie i za pierwszym razem stracił piłkę(normalnie coś takiego płacz wywołuje). No cóż postawa na boisku swoją drogą a wynik swoją. Wy się patrzycie tylko na wynik. A o meczu z Czechami, Portugalią, Francją(tam był remis 0:0 i nie pamiętam czy to nie za "kadencji" Janasa) to już nikt nie pamięta. Tak jak Janek Tomaszewski, ten gościu to jest porażka. Kuźwa w przeszłości udało mu się obronić jednego karnego i od razu BOSS narodu. "Polska przegrywa", "W TVN24 pierwsze komentarze po przegranym meczu, łączymy się ze studiem w Gdańsku gdzie jest Jan Tomaszewski". A ten zaczyna wykład jacy my to beznadziejni, i tak zaczyna się unosić aż się poci i buraczy. Nienawidzę takich ludzi jak on. Czy jest chociaż jeden porządny kibic który też będzie bronił naszej reprezentacji? Niestety obecnie szczerze w to wątpię.:(( PS. Owszem mamy żużel, ale po tym co nasz pan komisarz odpie***** w tym sezonie to nie wydaje mi się, żebyśmy nie mieli za co i za kogo się wstydzić.