Przed siódmą kolejką włoskiej Serie A1 siatkarzy

Wicemistrzowie Włoch, siatkarze Copry Nordmeccanica Piacenza w najbliższą sobotę podejmą RPA-LuigiBacchi.it Perugię. Mecz ten rozpocznie siódmą kolejkę włoskiej Serie A1 siatkarzy, podczas której niełatwe zadanie czeka "polskie" zespoły. Lube Banca Marche Macerata zmierzy się bowiem z Bre Bancą Lannutti Cuneo, a Itas Diatec Trentino o punkty powalczy w Modenie.

Małgorzata Pajor
Małgorzata Pajor

Sobotnie spotkanie, które rozpocznie tę kolejkę, powinno dostarczyć kibicom sporych emocji. Zespoły, które pojawią się na parkiecie, sąsiadują obecnie w tabeli, mając na koncie identyczną ilość punktów. Jedynie lepszy stosunek setów sprawia, że to Piacenza plasuje się pozycję wyżej. Na jej korzyść przemawiają również, choć nieznacznie, statystyki: z dwudziestu dwóch pojedynków wygrała dwanaście, zaś dziesięciokrotnie schodziła z parkietu pokonana. W ubiegłym roku na własnym parkiecie aktualni wicemistrzowie Włoch nie pozwolili rywalowi nawet na zwycięstwo w jednym secie i z pewnością liczą na to, że w sobotę trzy punkty znów zostaną w Piacenzie.

Ciekawie zapowiada się spotkanie Trenkwalderu Modena z Itasem Diatec Trentino. Ostatnie mecze podopiecznych Radostina Stojczewa udowadniają, że ich forma rośnie i momentami przypomina już tę, która rok temu zagwarantowała im tytuł mistrzowski. Na swej drodze po "scudetto" Itas pokonał wówczas m. in. właśnie Modenę, której skład uległ jednak w przerwie wakacyjnej sporym zmianom. Niestety w tym sezonie siatkarze Andrei Gianiego zdołali póki co wygrać zaledwie dwa spotkania i z pięcioma punktami na koncie zajmują jedenaste miejsce w tabeli. Itas po sześciu kolejkach jest liderem i po najbliższym weekendzie najprawdopodobniej nie ulegnie to zmianie.

Druga "polska" drużyna we Włoszech, Lube Banca Marche Macerata Sebastiana Świderskiego powalczy tym razem z Bre Bancą Lannutti Cuneo. Czeka ją zatem nie lada wyzwanie, gdyż siatkarze z Cuneo ambicje mają zapewne niemałe. Można powiedzieć, że dla Maceraty będzie to drugi poważny sprawdzian w tym sezonie. Pierwszego - tego przeciwko ekipie z Trydentu - drużyna prowadzona przed Ferdinando De Giorgiego nie zdała. W niedzielę będzie miała szansę, żeby się poprawić, lecz jeśli sztuka ta jej się nie uda, to rywale mogą przeskoczyć Lube w tabeli. Chęci Cuneo są tym większe, że w poprzednich kolejkach drużyna zgubiła trochę punktów w spotkaniach, gdzie zdarzyć się to nie powinno (z Montichiari czy z Weroną), i teraz z pewnością będzie chciała potwierdzić swoje aspiracje.

Problemów nie powinien mieć za to w tym tygodniu Sisley Treviso, który podejmie zespół Tonno Callipo Vibo Valentia. Siatkarze z Walencji z dwoma punktami na koncie zajmują obecnie dwunaste miejsce w tabeli. Do tej pory zdołali wygrać zaledwie jedno spotkanie: po pięciosetowej walce pokonali Framasil Cucine Pineto, a więc przeciwnika, który był jak najbardziej w ich zasięgu. Sisley to zupełnie inna półka i ewentualna wygrana podopiecznych Flavio Gulinelliego będzie uznana za sporą niespodziankę, tym bardziej, że Sisley, zajmujący obecnie trzecie miejsce w tabeli, do drugiej Maceraty traci zaledwie jeden punkt, więc wygrana z Walencją przy jednoczesnym potknięciu Maceraty mogłaby mu dać awans na pozycję wicelidera.

Również w niedzielę o drugie zwycięstwo w tym sezonie powalczy z Martiną Franca zespół Yogi Forli. Faworytami tego meczu są z pewnością gospodarze, mimo iż dotychczasowe statystyki wskazują remis (po trzy wygrane każdej ze stron). Siatkarze Stamplastu w zeszłym tygodniu pokonali jednak wyżej notowaną drużynę z Montichiari i do kolejnego meczu przystąpią dodatkowo podbudowani. Co więcej dołączy do nich najprawdopodobniej Luigi Mastrangelo, najnowszy nabytek klubu, który w ubiegłym tygodniu poczynaniom kolegów przyglądał się jedynie z trybun. Zabraknie natomiast Franza Granvorki, który już w ostatniej kolejce musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu urazu mięśni. Po drugiej stronie siatki kontuzja wyeliminowała z gry Leonardo Rodriguesa.

Po ubiegłotygodniowej porażce, na punkty w tej kolejce liczy z pewnością Acqua Paradiso Gabeca Montichiari. Ich zdobycie jest jak najbardziej realne, gdyż przeciwnikiem piątej obecnie drużyny Serie A1 będzie Framasil Pineto. Z drugiej jednak strony, drużyna ta pokazała już, że potrafi "urwać" punkty nawet tym teoretycznie najsilniejszym. Co ciekawe, te dwie drużyny nie spotkały się nigdy wcześniej, więc dla obu dodatkową mobilizacją powinna być chęć odniesienia pierwszego zwycięstwa w pojedynkach Montichiari - Pineto. Dodajmy, że zarówno goście, jak i gospodarze powalczą o nie w pełnych składach.

Siódmą kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz Marmi Lanza Verona z Antonvenetą Padova. Dla siatkarzy z Padwy będzie to kolejna okazja do zdobycia pierwszych ligowych punktów w tym sezonie. Faworytem spotkania będą jednak gospodarze, którzy w minionych tygodniach kilkakrotnie sprawiali swoim kibicom ogromną radość, pokonując zespoły z najwyższej półki, jak Cuneo, Trentino czy Treviso. Wydaje się więc, że tym razem, grając z najsłabszą obecnie drużyną w Serie A1, nie powinni mieć większych problemów z zapisaniem na swoim koncie kolejnych trzech punktów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×