Lech Poznań - Widzew Łódź 1:1 w meczu sparingowym

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W rozegranym w sobotę meczu sparingowym piłkarze Lecha Poznań zremisowali z Widzewem Łódź 1:1. Było to ostatnie spotkanie dla obu zespołów przed wyjazdem na zgrupowanie do Turcji.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem, bowiem piłkarze Widzewa nie dotarli na czas do Poznania. Gra toczyła się głównie w środku pola i grupka kibiców, która zjawiała się na stadionie rzadko kiedy miała okazję nagradzać akcje zawodników brawami.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć obie drużyny mogły zdobyć gole. W szeregach gości okazję miał Gustavo, a także Adrian Budka i Łukasz Masłowski. W ekipie gospodarzy po raz kolejny błysnął 18-letni Anderson Cueto, który imponował techniką. To właśnie po jego akcji, gdy minął trzech obrońców łódzkiego klubu, Przemysław Pitry w sytuacji sam na sam uderzył za lekko, aby zaskoczyć bramkarza. Groźnie z dystansu strzelali ponadto Marcin Kikut oraz Dimitrij Injać.

W drugiej połowie emocje się nie zwiększyły, ale kibice doczekali się bramek. Widzew objął prowadzenie w 61. minucie, a Krzysztofa Kotorowskiego strzałem z pola karnego pokonał Piotr Grzelczak. Zanim do tego doszło to Lech mógł zdobyć gola. W obrębie pola karnego lechici wymienili kilka szybkich podań i ostatecznie piłka po strzale Grzegorza Wojtkowiaka odbiła się od poprzeczki. W 72. minucie gospodarzom udało się wyrównać, gdy kolejny dobrym dośrodkowaniem popisał się Cueto, a futbolówkę do siatki Piotra Misztala głową skierował Kikut. Zarówno Widzew, jak i Lech mogły zdobyć jeszcze przynajmniej po jednej bramce, ale najlepszych okazji nie wykorzystali Krzysztof Sokalski i Hernan Rengifo.

- Jestem zadowolony, że ten sparing się odbył i skończyliśmy go bez kontuzji - mówił po spotkaniu Franciszek Smuda, trener Lecha. Z kolei szkoleniowca łodzian cieszyła możliwość gry na tak dobrej nawierzchni, jaka jest na bocznym boisku poznańskiego stadionu. - Mieliśmy bardzo dobre warunki do gry. Boisko było trawiaste, a nie sztuczne jak ostatnio. Im więcej gier na naturalnym boisko tym lepiej. Z każdym sparingiem gra będzie wyglądała lepiej - stwierdził Marek Zub.

Lech Poznań - Widzew Łódź 1:1 (0:0)

0:1 - Grzelczak 61'

1:1 - Kikut 72'

Składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Kikut, Kucharski, Tanevski (46' Midzierski), Wojtkowiak - Injać (64' Szyszka), Scherfchen (60' Henriquez), Bandrowski (46' Zając), Cueto - Pitry (60' Kononowicz), Rengifo.

Widzew Łódź: Hładowczak (46' Misztal), Kłos, Szymanek, Stawarczyk, Szeliga (52' Panka), Masłowski (86' Zwoliński), Vayer (74' Sokalski), Juszkiewicz, Budka, Grzelczak (78' M. Broź), Gustavo (65' Bogunović).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)