I liga: Wielka ostrożność bielskiego BBTS-u

Wskazanie zwycięzców poszczególnych pojedynków w I lidze mężczyzn jest wyjątkowo trudnym zadaniem, ponieważ potencjał i umiejętności zespołów są wyrównane. Z tego względu wynik konfrontacji we Wrocławiu wcale nie jest oczywisty, mimo iż zmierzą się lider i dziewiąta drużyna tych rozgrywek.

Lidia Łydka
Lidia Łydka

W opinii trenera zespołu z Bielska - Białej, Grzegorza Wagnera kolejny ligowy rywal jego siatkarzy - EnergiaPro Gwardia Wrocław plasuje się w tabeli I ligi znacznie niżej, niż wskazywałby na to jej kadrowy potencjał. Gwardziści cały czas płacą wysoką cenę za przegrany mecz z AZS PWSZ Nysa, ale prezentują dość nieustabilizowaną formę.

Wrocławianie dysponują ciekawym składem, w którym aż roi się od graczy ze sporym doświadczeniem (Wojciech Szczurowski, Arkadiusz Olejniczak, Maciej Krupnik), nabytym w siatkarskiej ekstraklasie. Szkoleniowiec BBTS-u prognozuje, iż jego podopiecznych czeka niełatwe spotkanie z przeciwnikiem, którego miejsce w tabeli jest kompletnie nieadekwatne do możliwości. Na pewno jest to lokata poniżej oczekiwań wrocławskich kibiców.

Bielszczanie koncentrują się przede wszystkim na własnych umiejętnościach i chcą zagrać kolejne dobre zawody. I bardzo liczą na zdobycie kolejnych trzech punktów oraz na utrzymanie dystansu do ligowych rywali.

Spotkanie EnergiaPro Gwardia Wrocław - BBTS Bielsko - Biała, rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.30, we wrocławskiej hali przy ulicy Krupniczej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×