Czas na rehabilitację. Śląsk Wrocław - MKKS Rybnik (zapowiedź)

W meczu siódmej kolejki drugiej ligi ostatni w tabeli Śląsk Wrocław podejmie na własnym parkiecie jedenasty MKKS Rybnik.

Filip Gracek
Filip Gracek

MKKS Rybnik to zeszłoroczny spadkowicz I ligi. W tym roku również nie wiedze mu się najlepiej. Z sześciu spotkań, zaledwie z dwóch wyszedł zwycięsko. Zespół opiera się na doświadczonych zawodnikach takich jak Rduch, czy Grabiec oraz na grupie młodych graczy, którzy dopiero rozpoczynają swoją koszykarską karierę. Rybniczanie ciągle kontynuują serię porażek. W zeszłym tygodniu po słabym meczu przegrali ze Spójnią Stargard Szczeciński 62:97 i była to ich trzecia przegrana z rzędu. Czy zła passa zostanie przerwana?

Natomiast Śląsk jest na samym dnie ligowej tabeli. Wynika to jednak z tego, że do rozegrania ma dwa zaległe spotkania. Po porażce w Tarnowie Podgórnym w zespole panuje nienajlepsza atmosfera. Wrocławianie przegrali to spotkanie różnicą aż sześćdziesięciu punktów. Usprawiedliwieniem może być jednak nieobecność trenera Tomasza Jankowskiego, którego dopadła choroba i został we Wrocławiu. W drużynie ciągle brakuje Dawida Mieczkowskiego. Młody zawodnik Śląska kilka tygodni temu nabawił się kontuzji i na parkiecie prędko się nie pojawi. Poza tym na jednym z ostatnich treningów kostki podkręcili Rutkowski i Magdziarz. Ten drugi zapowiada jednak walkę o zwycięstwo: - To spotkanie jest bardzo ważne dla układu tabeli. Jeśli wygramy, możemy awansować nawet na 8. miejsce, natomiast przegrany pozostanie w strefie spadkowej . Na pewno więc damy z siebie wszystko, by ten mecz wygrać i zbliżyć się do zespołów z czołówki.

Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już w sobotę. Początek meczu o godz. 17.00 w hali przy ulicy Mieszczańskiej we Wrocławiu. Wstęp na to spotkanie jest bezpłatny.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×