Ciężki tydzień Utexu Row Rybnik

Rewelacyjny beniaminek Ford Germaz Ekstraklasy Utex Row Rybnik nie zwalnia tempa. W minioną sobotę podopieczne Mirosława Orczyka dość łatwo pokonały we własnej hali MUKS Poznań różnicą aż 22-punktów. Ten tydzień będzie jednak o wiele trudniejszy dla śląskich koszykarek, o czym opowiadał już w sobotę opiekun Utexu.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Już w środę na Górny Śląsk zawita wicemistrz kraju i obecnie najsilniejsza drużyna w lidze Lotos PKO BP Gdynia. Dla podopiecznych Mirosława Orczyka będzie to jednak tylko... przetarcie przed ważniejszym wydarzeniem, które czeka rybniczanki w przyszły weekend. Mowa tu o turnieju Final Four Pucharu Europy Środkowo-Wschodniej, który rozegrany zostanie w sobotę i niedzielę w Bańskiej Bystrzycy (Słowacja). Trener Orczyk już po sobotniej potyczce z MUKS-em Poznań przekonywał, że najważniejszy jest rozsądek i ekonomiczne rozłożenie sił poszczególnych zawodniczek - Rozsądek będzie polegał na dobrym szafowaniu składem. Musimy patrzeć na to jak będą wyglądały nasze zawodniczki. Będziemy grali z Mercedesem polskiej koszykówki, więc myślę, że rozpoczniemy normalnym składem. Najważniejsza dla nas jest jednak sobotnio-niedzielna konfrontacja w Słowacji ? Final Four europejskiego pucharu może zdarzyć się bowiem tylko raz w życiu. Myślę, że z Lotosem będzie jeszcze szansa zagrać w tym sezonie. - mówił trener rybnickich koszykarek.

Tłumacząc powody swojej decyzji szkoleniowiec Utexu wskazuje na hierarchię wartości, którą się kieruje. Na pierwszym miejscu jest turnieju w Słowacji a mniejszą wagę będzie miało środowe starcie z liderem FGE. - Priorytety trzeba sobie ustalić ? nie stać nas na zagranie 3 meczów na 100% możliwości i tego jestem świadomy. Trzeba się delektować tym spotkaniem. Zobaczyć mistrzynie świata i mistrzynie olimpijskie, to wielka gratka przede wszystkim dla kibiców. Warto również podejrzeć zawodniczki młodego pokolenia i reprezentantki Polski (Jujka, Bibrzycka, Waligórska). - dodaje Orczyk.

Jaki więc prognozy przed środowym hitem w rybnickiej hali? Sympatycy rybnickiej drużyny liczą po cichu na udany rewanż za sromotną porażkę w Gdyni, gdzie Lotos wygrał 100:69. - Przede wszystkim rozsądek ? grać długo i cierpliwie. Wykorzystać stwarzane sytuację a największą uwagę skupić na defensywie. Może więcej niż 12 minut wyrównanej gry, tak jak było w Gdyni... - zastanawiał się Orczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×