Przez Kijów do Treviso - zapowiedź spotkania Jastrzębski Węgiel - Lokomotiw Kijów

Po wyeliminowaniu słabiutkiego A.J. Fonte Bastardo, siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczną walkę w 1/8 Pucharu Challenge. Najbliższym przeciwnikiem śląskiego zespołu będzie Lokomotiw Kijów, lecz na horyzoncie pojawia się już słynny Sisley Treviso. Czy podopieczni Roberto Santilliego pokonają ukraińskiego rywala i zmierzą się ze słynną włoską ekipą?

Jacek Konsek
Jacek Konsek

W sobotę Jastrzębianie niespodziewanie przegrali w stolicy z JW Construction OSRAM AZS Politechniką Warszawską, prezentując bardzo słabą dyspozycję. Siatkarze z Szerokiej tracą już 9 punktów do liderującej Skry Bełchatów, choć wciąż plasują się na wysokim 4 miejscu w tabeli PlusLigi. Jakie więc nastroje panują w śląskim zespole? - Wiadomo, że porażki nie mobilizują zespołu. Nie wydaje się żebyśmy grali aż tak źle, jednak brakuje nam tych 2-3 piłek w secie aby podnieść się z klęczek i walczyć jak równy z równym z każdym zespołem. Ja wierzę, że drużyna w końcu zaskoczy i będzie grała na takim poziomie, jaki oczekują od nas kibice - mówi Leszek Dejewski, drugi szkoleniowiec jastrzębian.

Po zmaganiach w lidze oraz Pucharze Polski (zwycięstwo nad BBTS Bielsko-Biała) przyszedł czas na powrót do europejskich pucharów. Podopieczni Roberto Santilliego będą potykać się z Lomomotiwem Kijów. - Posiadamy spotkanie z poprzedniej rundy rozgrywek, kiedy Lokomotiw grał z zespołem z Lozanny, ale wciąż czekamy na inne materiały, które być może dotrą jeszcze do klubu. Pojedynek ten prowadził polski sędzia i dzięki jego uprzejmości mogliśmy pozyskać zapis z tego meczu. Ponadto zdobyliśmy trochę informacji z internetu oraz relacji opisujących ich poprzednie mecze - dodaje Dejewski.

Z powodu dość skromnej ilości informacji ukraińska drużyna może okazać się zagadką dla Jastrzębskiego Węgla. - Ciężko cokolwiek powiedzieć o tej drużynie na podstawie meczu z Lozanną, ponieważ był on łatwo wygrany w stosunku 3:0 - przyznaje. Gwoli ścisłości należy podkreślić, że Lokomotiw dwukrotnie bez straty seta ograł szwajcarskie Lausanne UC. Ukraińcy mieli dużo więcej problemów w 2. rundzie, kiedy to dopiero w złotym secie pokonali bułgarski zespół Łukoil Neftohimik Burgas. Co ciekawe, w szeregach stołecznej ekipy występuje Witalij Kiktiew, który w sezonie 2005/2006 bronił barw Skry Bełchatów.

W przypadku zwycięstwa w dwumeczu z Lokomotiwem jastrzębianie spotkają się ze słynnym Sisley’em Treviso. Włoski zespół potrzebował zaledwie 62 minut, aby pokonać we wtorek inną ukraińską drużynę - Lokomotiw Charków. Na chwilę obecną jednak śląscy siatkarze grają w kratkę i ich postawa w czwartkowym spotkaniu będzie jedną wielką zagadką. - Po prostu musimy zagrać dobrze. Nie możemy patrzeć na przeciwnika. Przegraliśmy już tyle spotkań, więc musimy się przede wszystkim zmobilizować i grać równo. Mam tu na myśli grę od pierwszej do ostatniej piłki i unikanie przestojów, które są w tym sezonie naszym największym mankamentem - kończy drugi trener jastrzębian.

Mecz 1/8 finału Challenge Cup pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Lokomotiwem Kijów odbędzie się 15 stycznia 2009, o godzinie 19:30, w hali lodowiska Jastor.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×