Szkoda i tyle ale już dawno powiedziałem dość zagraniczych trenerów którzy wysysają kase , Zero kontaktu z drużyną nabuzowany jak hitler podczas 2 wojny światowej . Cały bład to że całą polowę graliśmy środkiem a dwóch skrzydłowych w sumie przestało w narożnikach boiska a rozgrywana piłka była między czwórką to trudno wygrać czterech na sześciu . Jak trener mógł nie widzieć to szok.

było pompowanie a gra była słaba od samego początku. Nikłe wygrane ledwo jedną bramką, pozniej ten przebłysk z Francją ktora jednak okazala sie przecietna.... pozniej Białruś ktora nas dochodziła zamiast zebysmy my zaczeli odjezdzac.... Komentatorzy robili dobrą minę do złej gry.... Przedewszystkim słabe skrzydła.... nasi w kazdym meczy pchali sie srodkiem... jakby nie Szmal to mysle ze kazdy mecz bysmy wtopili oprocz tego z Francją

Ja rozumiem, że jest przywiązanie do klubu... ale czemu właśnie do loga i nazwy Montexu? przecież to był tylko sponsor ... jak wiele innych. Firmy już od wielu lat nie ma rynku, klub od tego czasu wielokrotnie zmieniał nazwę... MKS był od początku ... nie mogę zrozumieć tego przywiązania do Montexu. Może któryś z Was mi to wytłumaczy. I żeby nie było, nie czepiam się. Zastanawiałam się nad tym wielokrotnie i chciałabym tylko zrozumieć :)