Studenci jadą do Chin - przed XXIV Uniwersjadą - Harbin 2009

Działacze Akademickiego Związku Sportowego, dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Sportu wysłali właśnie 70 osobową ekipę polskich sportowców - studentów, którzy będą walczyć o uniwersjadowe medale w chińskim mieście Harbin. - Liczymy na dwanaście krążków w takich dyscyplinach jak skoki narciarskie, snowboard czy biathlon, a gwiazdą naszej ekipy powinna być Paulina Ligocka - mówił podczas prezentacji szef polskiej misji, Tomasz Szponder.

Wojciech Potocki
Wojciech Potocki

W pięknej Sali Bilardowej Pałacyku Tyszkiewiczów-Potockich, na Uniwersytecie Warszawskim ogłoszono dzisiaj skład polskiej reprezentacji na XXIV Zimową Uniwersjadę Harbin 2009. - Polscy studenci startują na zimowych uniwersjadach od pierwszej imprezy, która odbyła się we francuskim Chamonix w 1960 roku. Prawie zawsze wracaliśmy z tych studenckich igrzysk z medalami. W konkurencjach zimowych zdobyliśmy dotychczas 103 medale z czego aż 33 złote - wyliczał Witold Zimny, wiceprezes AZS do spraw sportowych, jeden z dwunastu oficjeli, którzy towarzyszyć będą naszej ekipie w trakcie chińskich startów.

Na rozpoczynającej się 18 lutego uniwersjadzie polska reprezentacja będzie liczyć prawie 70 zawodników, a także 30 trenerów, lekarzy, masażystów i serwismenów. Nasi zawodnicy wystąpią w dziewięciu dyscyplinach. - Po raz pierwszy w historii o studenckie medale będziemy walczyć w curlingu - poinformował Witold Zimny i od razu dodał, że nie tu spodziewamy się medali. Jak zawsze najbardziej liczymy na panie, które, jak na przykład Paulina Ligocka w half pipie, czy Katarzyna Karasińska w konkurencjach alpejskich powinny należeć do najlepszych - twierdził Zimny.

- Ostrożnie rzecz ujmując powinniśmy z Harbinu wrócić z 12 krążkami, bo przecież w czołówce studenckiej rywalizacji znaleźć się powinni skoczkowie, z Rafałem Śliżem i Marcinem Bachledą na czele, czy snowbordziści, gdzie bardzo mocno liczymy nie tylko na Paulinę Ligocką, ale również, na męski odłam klanu Ligockich - Michała i Mateusza. Nie można także zapomnieć o biathlonistce Krystynie Pałce i Bartoszu Konopce, który w listopadzie zajął czwarte miejsce w Pucharze Świata w short tracku i takie samo miejsce wywalczył w mistrzostwach Europy - wyliczał szanse szef polskiej ekipy, Tomasz Szponder.

- Wbrew pozorom nie traktuję uniwersjady jak czegoś gorszego. To będą bardzo trudne zawody, a Chinki pokazały ostatnio na mistrzostwach świata, że mogą wygrywać z najlepszymi, więc - chociaż mam już na koncie dwa złote medale zdobyte w Insbrucku i Turynie - będę się musiała ogromnie starać, by znaleźć się na podium. Oczywiście z trzecim złotym medalem na szyi - mówiła Paulina Ligocka, która dwa tygodnie temu zdobyła w koreańskim Gangwon brązowy medal mistrzostw świata.

Jeszcze bardziej o medalu marzy Mateusz Ligocki. - To dla mnie ostatni studencki start, bo później będę już za stary (na uniwersjadzie mogą startować studenci do 28 roku życia - przyp. red.) i dlatego zrobię wszystko by mieć złoty medal. Ostatnio mnie startowałem z powodu dość [poważnej kontuzji kolana, ale teraz z dnia na dzień jest już lepiej. Nie będę w pełnej dyspozycji, ale mam nadzieję, że nawet trochę odpuszczając powalczę o medal. To dla mnie bardzo ważny start stwierdził pierwszy polski snowboardzista, który zdobył kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver.

Podczas prezentacji nie zabrakło tez przedstawicieli chińskiej ambasady. - Nie byłam nigdy w Harbinie, ale wiem, ze to wspaniałe i gościnne miasto, które liczy ponad 3 miliony mieszkańców. Uniwersjada będzie jednym z kroków, które powinny doprowadzić Harbin do organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w 2018 roku. Życzę polskim sportowcom, wielu wspaniałych sportowych przeżyć oraz oczywiście zdobycia wielu medali - powiedziała pani Zhao Xiuzhen, odpowiedzialna w ambasadzie za sprawy społeczne i polityczne.

Być może w Chinach, jak na kilku poprzednich uniwersjadach, któryś z polskich zawodników rozpocznie wielką międzynarodową karierę. Warto przypomnieć, że po kilka uniwersjadowych medali zdobyli już: Tomasz Sikora (5 złotych, 1 brązowy), Justyna Kowalczyk (4 złote, 1 srebrny , 1 brązowy) czy trener naszych skoczków, Łuksz Kruczek (4 złote i 1 brązowy). Złoto zdobywali także biathlonistka Magdalena Gwizdoń, alpejczyk Andrzej Bachleda-Curuś, czy łyżwiarka szybka Katarzyna Wójcicka. Kto będzie następny?

- Niestety kilku sportowców-studentów i to tych z najwyższej półki nie wystąpi w Harbinie, ponieważ termin uniwersjady koliduje z mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym w Liberce i mistrzostwami świata biathlonistów w Korei, ale i tak powinniśmy dobrze wypaść - zakończył Tomasz Szponder.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×