Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia: Śląsk vs. Ruch
autor: Grek Zorba | 2012-02-14, 10:33 |
Opinia publiczna, przyzwyczajona do wydarzeń związanych z meczem na Stadionie Narodowym, nie bulwersuje się. A mnie to dziwi. Śląsk Wrocław ma licencję na grę w ekstraklasie, a nowy stadion wybudowano za duże pieniądze. A tymczasem nie można tam nawet rozegrać normalnego meczu ligowego z dwoma grupami kibiców, którzy nie dażą się szczególną sympatią, ale też w stanie wojny nie są.
Ciekawe co by się stało, gdyby mecz nie doszedł do skutku i Ruch zarządałby walkowera. A co by było, gdyby to mecz w Chorzowie nie mógł się odbyć z podobnych powodów? Już widzę te komentarze: biedny klub, jakim prawem ma licencję, stadion zamknąć, wyrzucić z ligi, itd... No i jeszcze Śląsk rządałby walkowera.
Myślicie, że nie? A co było w marcu 2009 roku, gdy wrocławianie po przegranej z Ruchem w Pucharze Ekstraklasy na własnym stadionie 1:2, wysłali pismo o walkower kilkadziesiąt minut po zakończeniu meczu. A w Śląsku wszyscy dobrze wiedzieli, że Ruch wykonuje w ostatniej minucie niezgodną z regulaminem zmianę.
Jasne, 3:0 należało się wrocławianom. Ale w przypadku, gdyby mecz nie odbył się w sobotę to walkower należy się Ruchowi.* A co na to wszystko Komisja Licencyjna, która jakoś nie chce widzieć tutaj problemu.
*Osobiście jestem przeciwko takiemu rozwiązaniu, ale skoro gospodarz nie potrafi zorganizować meczu to sprawa jest jasna.
Zaloguj się aby dodać komentarz lub
Komentarze dodawać mogą tylko użytkownicy zalogowani. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się. Zajmie to pół minuty.