Panie z "czajnikiem" i miotełkami rozpoczynają Uniwersjadę

Ponad 4 tysiące studenckich sportowców rozpoczyna w chińskim Harbinie walkę o 81 kompletów medali w 12 dyscyplinach. W środę organizatorzy zaprosili sportowców na wielkie show historyczno-artystyczne. - To było ciekawe, ale czas na rywalizację sportową - podsumował występy jeden z trenerów. Polska reprezentacja rozpocznie swoje starty od meczu curlingowego z Czechami. Do boju ruszą także łyżwiarze szybcy oraz ich koledzy w short tracku.

Wojciech Potocki
Wojciech Potocki

Na dzień przed oficjalnym rozpoczęciem XXIV Uniwersjady Zimowej w wioskach zawodniczych wielkie poruszenie. Głównie za sprawą przybywających na igrzyska sportowców, trenerów i oficjeli. Na terenie wioski w Harbinie organizatorzy codziennie uroczystą ceremonią podniesienia flagi witają nowoprzybyłe reprezentacje. Zawodnicy odbywają swoje pierwsze treningi, trenerzy, szefowie delegacji uczestniczą w spotkaniach roboczych.

Działalność rozpoczęło także centrum prasowe znajdujące się w harbińskim hotelu New Paris Hotel. Do dyspozycji dziennikarzy oddano około 50 stanowisk roboczych. Na miejscu można skorzystać z internetu, albo obejrzeć bezpośrednią transmisję z zawodów.

Ostatniego wieczoru przed zawodami organizatorzy zaprosili mieszkańców wioski uniwersjadowej w Harbinie na wieczór z kulturą chińską. Chinese Language and Culture Center chciał przybliżyć uczestnikom uniwersjady Chiny w bardzo rozrywkowej formie. Zawodnicy oraz trenerzy zobaczyli więc fragment tradycyjnego przedstawienia teatralnego, w którym przy dźwiękach klasycznych instrumentów muzycznych dobro walczyło ze złem. W programie znalazły się również występy akrobatyczne. Przedstawicielka popularnej w świecie chińskiej szkoły akrobatycznej na oczach widzów wyginała ciało w niewiarygodnych wręcz pozach. Aplauz publiczności zyskał też przegląd tradycyjnych i współczesnych pieśni chińskich – zwłaszcza występ aktorów w tradycyjnych teatralnych strojach. Bogato zdobione szaty, charakterystyczne maski na twarzach występujących budziły podziw oglądających.

- Taki wieczorek to bardzo interesująca rzecz. Dzięki niemu mamy szansę poznać, zetknąć się z najbardziej charakterystycznymi dla chińskiej kultury elementami - powiedział jeden ze szwedzkich trenerów. - Pokazać w jednym przedstawieniu tysiące lat chińskiej kultury nie jest łatwo, ale organizatorom się udało.

Już od czwartku rozpocznie się rywalizacja sportowa ponad 4 tysięcy sportowców z całego świata. Na dzień przed uroczystym otwarciem pierwsze mecze rozegrały… hokeistki. W inauguracyjnym starciu Chinki pokonały 5:3 Słowaczki.

W naszej ekipie także pierwsze wystartują panie. Maria Kluś, Magdalena Mukus, Joanna Waryszak i Magdalena Szyszko to skład curlingowej reprezentacji Polski. Dziewczyny szkoli fiński trener Markku Uusipaavalniemi, który z reprezentacją Finlandii zdobywał nie raz olimpijskie medale i jak nikt zna tajniki posługiwania się "czajnikiem" oraz miotełkami. Jak poszło Polkom dowiemy się późno w nocy. O godz. 2.00 naszego czasu rozpocznie się bowiem pierwszy mecz naszej reprezentacji z Czeszkami, a kilka godzin później nasze panie zmierzą się z Japonią.

Czwartek będzie także pierwszym dniem startów naszych łyżwiarzy szybkich (sprint na 500 m) i ich kolegów w short tracku. Na medale poczekamy chyba jednak do startu skoczków narciarskich (piątek) i biathlonistek (sobota).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×