Operacja "kibel" - czyli kulisy walkowera Federer-Kyrgios w IW
autor: Pao | 2017-03-17, 23:30 |
Historia oparta na faktach. Z dedykacją dla "Fanki Rogera" :)
Owego dnia, kiedy Kyrgios miał grać z Djokovicem, a Roger z Rafą, Godsick rano przed samym meczem otrzymał bardzo złą wiadomość. Okazało się, że wszystkie zapasy koksu jakie zabrał ze sobą sztab Federera na turniej w Indian Wells zostały wykorzystane na mecz z Nadalem. Najbliższa z fabryk zanieczyszczonej witaminy C, w posiadaniu której jest Godsick, znajduje się w Los Angeles, jednak na okres kilku miesięcy jest obecnie zamknięta, a środek był potrzebny natychmiast, więc sztab Szwajcara znalazł się w wielkich tarapatach w perspektywie meczu z młodym Australijczykiem, który jak wiadomo jest w formie życia. Wyjście zostało jedno. Jeśli awansuje Kyrgios, trzeba go będzie uziemić przed meczem. Tak więc przerażony Godsick musiał po awansie Nicka wykonać pewien telefon. Ustalił z szefem obsługi hotelu w którym stacjonował Kyrgios, że wieczorem w przeddzień meczu z Federerem, przed kolacją do napoju zostanie mu dosypany najlepszy szwajcarski środek na sraczkę, który dostarczyć miał do hotelu jeden z jego znajomych australijskich dziennikarzy. Prawie wszystko poszło zgodnie z planem. Prawie... Wystąpiły pewne komplikacje. Godsick to jak wiadomo bardzo zajęty człowiek, więc oprócz przekupienia obsługi hotelu zapomniał przekupić ochronę i ludzi od monitoringu. Następnego dnia wieczorem sztab Kyrgiosa zamarł. Nicka niespodziewanie zaczął bardzo boleć brzuch, i całą noc spędził w toalecie przez co zupełnie opadł z sił. Jego matka od razu zaczęła coś podejrzewać. Z samego rana poszła do recepcji z pretensjami i prośbą o sprawdzenie monitoringu. Okazało się że faktycznie jeden z kelnerów dosypał coś Kyrgiosowi do herbaty. Sprawca, któremu sam Kyrgios zagroził tym że go zaraz (tu cytuję) "powiesi za jaja na tej palmie przed hotelowym wejściem", jeśli nie powie dla kogo pracuje, przyznał się do winy i chcąc nie chcąc wydał Godsicka. Zaczęła się afera. Natychmiast powiadomiony o fakcie został dyrektor turnieju Tommy Haas oraz właściciel Larry Ellison. Godsick był jednak sprytniejszy i wszystko przewidział. Ellison i Haas to jego dobrzy znajomi, nie raz swoimi działaniami pomagali w wypromowaniu marki "boskiego Rogera". Ustalił z nimi wcześniej, że w razie czego trzeba będzie przekupić i sztab Kyrgiosa, tak aby cały skandal nie ujrzał światła dziennego. Larry zaoferował więc Kyrgiosowi znacznie więcej pieniędzy niż za zwycięstwo w turnieju, oraz w pakiecie najlepszego sportowego psychologa jakiego znał, którego zobowiązał się opłacać dotąd dopóki Nick będzie go potrzebował. Nick wraz ze swoim sztabem przystali na taki układ i tak oto cały skandal został zamieniony pod dywan. Haas szybciutko ogłosił walkowera dla swojego koleżki Rogera. Larry już podobno załatwił Sock'owi tygodniowe wakacje w San Escobar, a Godsick szykuje sowite wynagrodzenie dla Stanislasa "Stana" Wawrinki za ewentualny finał. Jak to mówią, "po trupach do celu"... -:)
ostatnia odpowiedź: 21 marca 2017 [1 komentarz tej dyskusji]
ostatnia odpowiedź: 18 marca 2017 [5 komentarzy tej dyskusji]
ostatnia odpowiedź: 21 marca 2017 [12 komentarzy tej dyskusji]