PGE Turów Zgorzelec - Śląsk Wrocław: Wielkie derby Dolnego Śląska (zapowiedź)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do Zgorzelca przyjeżdża Śląsk Wrocław, który w środę pokonał u siebie Prokom Trefl Sopot i w meczu, w ramach siedemnastej kolejki Dominet Bank Ekstraligi, z PGE Turowem może uchodzić za faworyta.

Koszykarze z Wrocławia do meczu nadchodzącej kolejki przystąpią niezwykle podbudowani swoją środową wygraną nad mistrzami Polski. Zawodnicy ze stolicy Dolnego Śląska zagrali wręcz fantastycznie - Oliver Stević zakończył mecz z dorobkiem 21 punktów i 6 zbiórek, powracający po kontuzji Torrell Martin zdobył 25 punktów (w tym 7/11 za trzy), a Rashidowi Atkinsowi do triple-double zabrało zaledwie jednego przechwytu (15 punktów, 12 asyst, 9 przechwytów).

Nie wiadomo jednak, czy ten pojedynek nie kosztował przypadkiem wszystkich sił graczy Śląska i czy będą oni w stanie zagrać na takim samym poziomie w Zgorzelcu. PGE Turów z kolei, w środę nie grał, a więc mógł odpocząć i spokojnie przygotować się do kolejnego spotkania, ale wypadł także z rytmu meczowego.

Jedno jest pewne - w sobotę trzeba zagrać na maksimum możliwości, zarówno w obronie, jak i w ataku, ale kluczowa będzie przede wszystkim postawa w defensywie, co jest atutem wicemistrzów Polski. Swoją uwagę zgorzelczanie muszą zwrócić jednak przede wszystkim na Dewana Robinsona (średnio 11.8 punktu w każdym meczu), Jareda Homana (11.2 punktu i 5.3 zbiórki), Torella Martina (11 punktów, 6.3 zbiórki) i Olivera Stevicia (10.1 punktu, 5.3 zbiórki). Homan i Martin swoją grę w Śląsku rozpoczynali właśnie od meczu z PGE Turowem Zgorzelec. Kluczowe role odgrywają także Dominik Tomczyk i Rashid Atkins.

Śląsk to nie jest już ten sam zespół, co na początku rozgrywek, a bardzo wiele zmieniło zwolnienie we Wrocławiu Andreja Urlepa. Brązowi medaliści poprzedniego sezonu, najpierw pod wodzą Andrzeja Adamka, a teraz prowadzeni przez Rimasa Kurtinaitisa, odbili się ze strefy spadkowej i dzięki ośmiu kolejnym wygranym, awansowali już na czwartą lokatę w ligowej tabeli. Siedemnastokrotni mistrzowie Polski zrównali się ilością zdobytych punktów z sobotnimi gospodarzami, ale zgorzelczanie mają jeden mecz rozegrany mniej.

Warto dodać, iż przed rokiem to PGE Turów jechał do Wrocławia mając na koncie dziesięć kolejnych wygranych i to właśnie wrocławianie przerwali fantastyczną serię zwycięstw przygranicznego zespołu. Być może w sobotę historia zatoczy koło i tym razem to zgorzelczanie okażą się przeszkodą nie do przejścia przez gości siedemnastej kolejki?

Sobotni mecz może mieć spore znaczenie dla kilku koszykarzy. Robert Skibniewski przez wiele sezonów był rozgrywającym Śląska, a także Iwo Kitzinger i Mateusz Jarmakowicz byli niegdyś związani z wrocławską drużyną. W ekipie gości na co dzień występuje dwóch graczy, którzy w swojej karierze reprezentowali barwy PGE Turowa - mowa tu o Radosławie Hyżym i Dominiku Tomczyku.

Oba zespoły spotkały się już ze sobą w trakcie trwających rozgrywek. Wówczas, w ramach piątek kolejki DBE, we Wrocławiu, górą była przygraniczna drużyna, która wygrała 86:72, a fenomenalnie grał David Logan. Amerykański rzucający PGE Turowa zdobył wtedy 35 punktów, myląc się zaledwie trzy razy na dwadzieścia rzutów.

W poprzedniej kolejce Dominet Bank Ekstraligi podopieczni Saso Filipovskiego pauzowali, a wcześniej pokonali Energę Czarnych Słupsk 79:68. Koszykarze Śląska Wrocław natomiast, rozegrany kapitalne spotkanie na własnym parkiecie i pokonali Prokom Trefl Sopot 95:85. Najlepszym strzelcem wśród zespołu prowadzonego przez Rimasa Kurtinaitisa był Torrell Martin, autor 25 punktów.

Mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a Śląskiem Wrocław odbędzie się w sobotę, tj. 09.02.2008 r., w Zgorzelcu (hala przy ul. Maratońskiej 2). Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)