Iwański dla Sportowych Faktów: Odra gra specyficzną piłkę

- Odra gra specyficzną piłkę i dla wszystkich jest niewygodnym rywalem - mówi Sportowym Faktom przed sobotnim meczem 20. kolejki Orange Ekstraklasy pomiędzy KGHM Zagłębie Lubin, a Odrą Wodzisław Maciej Iwański, pomocnik mistrzów Polski.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Spotkanie zapowiada się ciekawie, bo obie drużyny dobrze rozpoczęły tą rundę. Zagłębie ograło PGE GKS Bełchatów 1:0 oraz zremisowało w Poznaniu z Lechem. Z kolei Odra najpierw w kontrowersyjnych okolicznościach przegrała z Widzewem Łódź (3:4), ale już tydzień temu pokonała faworyzowany Kolporter Koronę Kielce 1:0. - Wygrała też jesienią z Legią w Warszawie, więc z każdym jest w stanie wygrać - dorzuca Iwański. - Tam grają piłkarze, którzy mają bardzo dużo występów w naszej lidze, więc to nie są byle jacy zawodnicy i wiadomo też, że Odra zawsze w rundzie ma taki okres, iż ogrywa wszystkich. My musimy patrzeć na siebie, bo gramy od początku dobrą piłkę i na pewno powalczymy o zwycięstwo - kontynuuje pomocnik Miedziowych.

Na kogo trzeba więc zwrócić uwagę? - Ostatnio Micanski strzela bramki, ale Odra lubi grać przede wszystkim z kontry. Ma szybkich skrzydłowych takich jak Damian Seweryn czy Jan Woś. Potrafią oni i dograć, i strzelić, ale trzeba uważać na wszystkich, chociaż wiadomo, że niektóre mecze wygrywając indywidualności, które akurat wtedy są w lepszej dyspozycji - ocenia. Micanski w tej rundzie jest póki co, nie do powstrzymania przez defensywę rywali. Rozegrał cztery mecze dla Odry i strzelił w niej pięć goli. Dwie bramki w jednym meczu wbił Widzewowi, jedną przeciwko Koronie oraz po jednym golu w dwóch meczach z Groclinem. Czy teraz obrońcy Zagłębia go powstrzymają? Na razie w tej rundzie defensywa Miedziowych spisuje się bez zarzutu.

Zagłębie dwa ostatnie mecze przed własną publicznością wygrało z Odrą. W obu nie straciło nawet bramki. - Ostatnio tak bywało, że z Odrą graliśmy od razu po rozpoczęciu rundy i były to dosyć ciężkie mecze zaraz po okresie przygotowawczym. Wówczas nikt nie wiedział w jakiej jest formie, a teraz gramy jako trzeci mecz. W poprzedniej rundzie wygraliśmy i teraz myślę, że będzie tak samo, ale nie wolno lekceważyć rywala - zakończył Maciej Iwański.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×