Zabłocki dla SportoweFakty.pl: Jestem już gotowy do gry na sto procent

W niedzielę na stadionie przy ulicy Traugutta zostanie rozegrany mecz pomiędzy Lechią Gdańsk a Polonią Bytom. W pierwszym spotkaniu tych zespołów zawodnicy z Górnego Śląska wygrali 4:1, a w drużynie z Bytomia grał Jakub Zabłocki, który zimą przeniósł się do Lechii.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Nowo pozyskany napastnik biało-zielonych nie może zaliczyć początku rundy do udanych, gdyż przez kontuzję nie miał jeszcze okazji zagrać w barwach swojego nowego klubu. Jakub Zabłocki liczy jednak, że w meczu z Polonią wystąpi. - Może nie wyjdę w pierwszym składzie ale myślę, że w końcu zagram - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Jestem już gotowy do gry na sto procent i uważam, że trener powinien mi dać szansę - dodał piłkarz.

W pierwszym meczu rywalizacji bytomsko-gdańskiej Zabłocki grał w barwach Polonii. Ślązacy wygrali wtedy 4:1. Napastnik biało-zielonych liczy jednak, że tym razem będzie odwrotnie. - Byliśmy silni na własnym terenie, gdzie nie wygrały nawet Lech i Legia. W dobrym momencie trafiliśmy na Lechię, która była w słabszej dyspozycji i ją rozbiliśmy. Teraz będzie odwrotnie - zapowiada napastnik.

Jakie są różnice pomiędzy treningami w Lechii i Polonii? - Trener Zieliński największą uwagę zwraca na taktykę i na tym oraz na wyjściu z kontrataku opiera się cała gra - powiedział piłkarz. - W Polonii graliśmy dużo piłką, ale również byliśmy mocniejsi z kontrataku. Teraz przyszedł nowy trener. Nie wiem, w jakim składzie wyjdą zawodnicy Polonii i jaką mają taktykę. Każdy chce się pokazać i może być różnie - ostrzega Jakub Zabłocki.

Były piłkarz Polonii Bytom po przyjściu do Gdańska wrócił niedaleko rodzinnych stron i jak przyznał, to miasto nie było dla niego obce. - Pochodzę z województwa kujawsko-pomorskiego. Często jeździłem do Gdańska i Sopotu. Bardzo podoba mi się tutejsza starówka - twierdzi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×