Beniaminek zastopowany. Atlas Stal Ostrów - Basket Kwidzyn 94:85 (relacja)

Kolejny zespół doznał porażki na parkiecie w Ostrowie Wielkopolskim. Tym razem koszykarze Atlasa Stali Ostrów okazali się lepsi od Basketu Kwidzyn.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Do przerwy gospodarze próbowali odskoczyć rywalom, ale ci na to nie pozwalali. W drugiej kwarcie duża w tym zasługa skutecznych Erica Barkleya i Ibrahima Sani. Obaj w tej części spotkania rzucili 17 punktów. Dopiero w ostatnich 80 sekundach dzięki trzem trafnym rzutom z dystansu gracze Atlasa Stali wypracowali sobie przewagę.

W trzeciej odsłonie meczu przewaga ostrowskiej drużyny oscylowała w granicach 15-16 "oczek". Trener Andrzej Kowalczyk od początku spotkania dał szansę gry niemal wszystkim swoim podopiecznym, za wyjątkiem Grzegorza Kruka. Jego gracze odpłacili mu się dobrą grą na boisku.

W ostatniej kwarcie meczu w poczynania Atlasa Stali wkradło się trochę nerwowości, kilka prostych strat. Jednak nadal zespół ten utrzymywał bezpieczny dystans. W efektowny sposób trafiał Ed Cota, który rozegrał jak dotąd najlepsze spotkanie w barwach "Stalówki". W barwach ekipy z Kwidzyna z niezłej strony zaprezentował się debiutujący w polskiej ekstraklasie Michael Hicks. - Niestety na tydzień z powodów rodzinnych musiał wyjechać do domu. Musi się jeszcze nauczyć warunków panujących w naszej lidze. Jest to kwestia czasu aby wkomponować go w grę - mówi Mariusz Karol, szkoleniowiec Basketu.

Ostatecznie Atlas Stal po niezbyt emocjonującym pojedynku pokonał Basket 94:85. Po tym zwycięstwie ostrowski zespół nadal liczy się w walce o czołową czwórkę.

Atlas Stal Ostrów - Basket Kwidzyn 94:85 (18:14, 28:25, 24:15, 24:31)

Atlas: Ed Cota 16, Ruben Boykin 13, Reggie Freeman 11, Gintaras Kadziulis 11, Wojciech Szawarski 10, John Oden 8, Dawid Przybyszewski 8, Brandun Hughes 7, Marcin Sroka 5, Tommy Adams 3, Michael Fey 2.

Basket: Ibrahim Sani 18, Michael Hicks 15, Dariusz Puncewicz 11, Erick Barkley 10, Mujo Tuljković 10, Courtney Eldridge 9, Wojciech Żurawski 6, Piotr Dąbrowski 4, Michael Ansley 2, Hubert Mazur 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×