Prezydent wspiera Koronę

Remis z łódzkim Widzewem 2:2, porażka ze Stalą w Stalowej Woli aż 0:3, i w końcu kolejne 2:2 w Kielcach z Podbeskidziem Bielsko-Biała mimo gry z przewagą jednego zawodnika - kieleccy działacze wraz z trenerem Włodzimierzem Gąsiorem mieli o czym rozmawiać na spotkaniu z prezydentem Wojciech Lubawskim.

Artur Wiśniewski
Artur Wiśniewski

Choć z pozoru tego typu meetingi nasuwają myśl, że jest to po prostu wezwanie "na dywanik", to w tym przypadku spotkanie miało zupełnie inny charakter. - Wyraziłem pełne poparcie dla piłkarzy, którym po prostu przydarzyły się słabsze mecze. Szkoleniowiec również naszym zdaniem nie popełnił żadnych błędów trenerskich - mówi prezydent Wojciech Lubawski.

Czy zatem trener Włodzimierz Gąsior może pracować bez żadnej dodatkowej presji? - Oczywiście, jest w końcu świetnym fachowcem. Piłkarze też muszą czuć komfort i po prostu robić swoje - podkreśla prezydent Kielc.

Korona okazję do przełamania się będzie mieć już najbliższą sobotę, kiedy to zmierzy się w spotkaniu wyjazdowym z zespołem Jastrzębia. - W meczu z Podbeskidziem popełniliśmy tyle błędów, że musimy jak najszybciej szukać możliwości zrehabilitowania się. Mamy świadomość, że zawodzimy naszych kibiców. Należy szybko wyciągnąć wnioski i zacząć grać tak, jak potrafimy - mówi Dariusz Kozubek, zawodnik kieleckiego zespołu. Wtóruje mu Ernest Konon. - Wiem, że po raz kolejny zmuszamy naszych sympatyków do czekania na nasze zwycięstwa. Nie czujemy się z tym dobrze. Ale liczę, że jak już wygramy, to rozpocznie się dla nas znakomita passa - podkreśla 34-letni napastnik.

We wtorek i środę kielczanie trenować będą poza własnym obiektem. W środę na Arenie Kielc przy ul. Ściegiennego w meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata w RPA polska reprezentacja zmierzy się z zespołem San Marino.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×