Andrzej Kowal: Każdy zespół ma swoją charakterystykę

Resovia Rzeszów jest już w najlepszej czwórce PlusLigi. Siatkarze nie mają jednak wiele czasu aby świętować, bo w półfinale czeka na nich kolejny przeciwnik, ZAK SA Kędzierzyn-Koźle. Zespoły bardzo dobrze znają swoje możliwości, więc duże znaczenie będzie miało przygotowanie taktyczne. O tym oraz o planach rzeszowskiej ekipy na najbliższe dni opowiada drugi trener Resovii, Andrzej Kowal.

Kamil Sękowski
Kamil Sękowski

Szkoleniowiec nie ukrywa, że sam awans do czwórki jest powodem do satysfakcji. Podkreśla jednak, że nie warto popadać w hurraoptymizm, a na wielkie świętowanie przyjdzie jeszcze czas. - Wypiliśmy po piwie do kolacji, która była bardzo późno i wszyscy byliśmy ogromnie zmęczeni. Nie tylko fizycznie, bo mecz kosztował chłopaków sporo zdrowia, ale także psychicznie. Sympatycznie było także w klubie. Tomek Kozłowski przygotował napis "Witamy w czwórce” i baloniki - dodaje trener.

Asystent Ljubomira Travicy zapewnia, że podczas meczu w Częstochowie zespół ani przez chwilę nie wątpił we własne umiejętności. - Wierzyliśmy w zwycięstwo, że można odwrócić karty nawet po tych dwóch pierwszych setach, w których gospodarze grali bardzo dobrze. Nie sposób bowiem utrzymać tak wysoki poziom skuteczności, jaki prezentował AZS przez cały mecz. To się potwierdziło, nie pierwszy raz zresztą w przypadku Częstochowy. Wróciliśmy do gry, zwyciężyliśmy, choć na pewno stać nas na dużo lepszą grę - zaznacza.

Andrzej Kowal zdaje sobie sprawę, że Resovia musi poprawić każdy z elementów siatkarskiego rzemiosła. - Cały czas nad tym pracujemy, doskonalimy naszą grę. Będziemy także już przygotowywać się do meczów z Kędzierzynem. Każdy zespół ma bowiem swoją charakterystykę. Będziemy ćwiczyć pewne fragmenty i założenia taktyczne.

W Rzeszowie dużo myśli się jednak także w kontekście przyszłości, o czym świadczy wyjazd
Ljubo Travicy do Pragi na finał Ligi Mistrzów. - Na żywo więcej widać niż w telewizji. Traktujemy ten wyjazd szkoleniowo. Przyglądniemy się organizacji. Warto być na takiej imprezie, na której będą menedżerowie i świetni zawodnicy - kończy szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×