Bolid był bardzo szybki - Red Bull po kwalifikacjach

Po kwalifikacjach do niedzielnego Grand Prix Bahrajnu w zespole Red Bulla panują mieszane uczucia. Cieszyć może świetna postawa i trzecia lokata Sebastiana Vettela. Fatalny występ zanotował natomiast Mark Webber.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Triumfator z ubiegłego tygodnia, Sebastian Vettel do wyścigu na torze Sakhir wystartuje z drugiej linii, tuż za duetem kierowców ekipy Toyoty. Niemiec ma nadzieję na dobrą strategię, która da mu szansę na zwycięstwo. - Mogliśmy zobaczyć w Q1, że stawka jest bardzo wyrównana i nie wystarczyło zaliczyć jednego przejazdu na twardych oponach, bowiem każdy musiał założyć drugą mieszankę. Bolid był bardzo szybki, potrzebowaliśmy zaledwie jednego przejazdu w Q2 aby pozostać na czele do końca tej sesji kwalifikacyjnej. W Q3 obydwie Toyoty były dla mnie trochę za szybkie. Z niecierpliwością czekam na jutrzejszy dzień, sądzę że rywale zjadą szybciej od nas na pierwszy postój. Niemniej to długi wyścig, więc zobaczymy - powiedział utalentowany zawodnik.

Powodów do zadowolenia nie mógł mieć Mark Webber, który swój udział w kwalifikacjach zakończył już na Q1, zajmując przedostatnią pozycję. Po karze nałożonej na Adriana Sutila z teamu Force India stało się jasne, że Australijczyk zajmie ostatecznie osiemnaste pole startowe. - Natknąłem się na zatłoczony tor w okolicach ostatniego zakrętu mojego okrążenia i nie byłem wystarczająco szybki, aby przejechać dalej. Nie mam często tego typu problemów, a było to najgorsze miejsce z uwagi na fakt, że zepsuło to moje dwa przejazdy. Nie miałem gdzie uciec w ostatnim zakręcie pierwszego okrążenia i wtedy Sutil wyprzedził mnie na starcie kolejnego okrążenia - wyjaśnił 32-letni kierowca.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×