Zapadły pierwsze rozstrzygnięcia - po 6. rundzie spotkań o miejsca 9-12

AZS AWF Warszawa i Słupia Słupsk to drużyny, które w sezonie 2008/2009 zajęły 11 i 12 miejsce w tabeli a tym samym spadły z ekstraklasy do 1 ligi. W barażu o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpi AZS AWFiS Gdańsk. Już w czwartek zostało rozegrane także pierwsze spotkanie o 7 miejsce.

Maciej Brum
Maciej Brum

Start bliżej 7 miejsca, pożegnanie Marty Oreszczuk

Już w czwartek, na prośbę klubu z Jeleniej Góry, rozegrane zostało pierwsze spotkanie o 7 miejsce w ekstraklasie. Carlos-Astol podejmował w nim Start Elbląg, który tylko z powodu mniejszej ilości bramek zdobytych na wyjeździe, nie gra o piątą lokatę. Zdecydowanymi faworytkami tego spotkania były podopieczne Andrzeja Drużkowskiego. Mimo, że wystąpiły bez Jewgieniji Knoroz, która jest kontuzjowana, dysponowały mocniejszym składem. Jeleniogórzanki wystąpiły bowiem w większości młodymi zawodniczkami. Najbardziej doświadczona na boisku była Marta Oreszczuk dla której był to pożegnalny mecz przed własną publicznością, bowiem podjęła ona decyzję o zakończeniu kariery sportowej. Przy tej okazji nie obyło się bez kwiatów i łez wzruszenia popularnej zawodniczki. Początek spotkania wprawił jednak w osłupienie najbardziej zagorzałych sympatyków gospodyń, które rozpoczęły od prowadzenia 5:0. Elblążanki do meczu przystąpiły chyba zbyt pewne siebie. Po kilku początkowych minutach zdołały się trochę pozbierać i doprowadziły do stanu 8:10. Do przerwy to jednak nadal podopieczne Zdzisława Wąsa nadawały ton grze, prowadząc po 30 minutach 16:12. W drugiej połowie zawodniczki Startu zagrały już lepiej. Dzięki dobrej postawie Anny Lisowskiej i Moniki Pełki-Fedak zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie wygrały 30:27 i są bliżej siódmego miejsca. W Elblągu wszystko jest jednak możliwe co pokazały ostatnie spotkania w wykonaniu podopiecznych Andrzeja Drużkowskiego. Najwięcej bramek dla gospodyń, dziesięć, rzuciła Marta Dąbrowska. Dla gości osiem celnych trafień zanotowała Anna Lisowska.

Słupia spada, AZS AWFiS Gdańsk zagra w barażu

Środowe spotkanie pomiędzy akademiczkami z Gdańska i Warszawy miało znaczenie tylko dla tych pierwszych. Zwycięstwo bowiem przedłużało ich szansę na pozostanie w ekstraklasie, choć i tak nie wszystko zależało od nich. Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami. Gospodynie dzięki znakomitej postawie Aleksandry Jędrzejczyk w początkowej fazie, wypracowały sobie kilkubramkową przewagę, która w 15 minucie wynosiła pięć trafień (9:4). Później jednak ambitnie walczące podopieczne Daniela Lewandowskiego zdołały zmniejszyć swoją stratę tylko do jednej bramki (10:11). Do przerwy gospodynie ponownie jednak powiększyły przewagę, prowadząc 17:12. Drugie 30 minut lepiej rozpoczęły akademiczki z Warszawy, zdobywając pierwsze trzy bramki. Grające falami gdańszczanki nie pozwoliły im jednak na więcej. Ponownie odskoczyły przeciwniczkom i ostatecznie wygrały 33:26, zapewniając sobie, jak się później okazało, dziesiąte miejsce, pozwalające na grę w barażu. Najskuteczniejszą zawodniczką gospodyń była Aleksandra Jędrzejczyk, która rzuciła 9 bramek. Dla zawodniczek ze stolicy siedem celnych trafień zanotowała Sylwia Marczuk.

Słupia Słupsk znała środowy wynik meczu w Gdańsku. Wiedziała więc, że aby myśleć o pozostaniu w ekstraklasie musi na Śląsku wywalczyć chociaż jeden punkt. Podopieczne Marcina Księżyka mimo pewnego już utrzymania w ekstraklasie nie chciały im jednak tego zadania ułatwiać. Początek spotkania był wyrównany choć zarysowała się lekka przewaga gospodyń. Do przerwy chorzowianki kontrolowały przebieg meczu jednak nie były w stanie wypracować sobie większej przewagi. W 30 minucie na tablicy widniał więc wynik 15:13 dla Ruchu. W drugiej części podopieczne Adama Fedorowicza rzuciły całe siły do walki o korzystny rezultat. W 45 minucie był remis po 21 i wydawało się, że goście będą w stanie odwrócić losy spotkania. Nic takiego nie miało miejsca. Spokojniej grające gospodynie w końcówce zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając ostatecznie 32:29 i przesądzając o tym iż Słupia w przyszłym sezonie będzie występować tylko w 1 lidze. Najskuteczniejszą zawodniczką Ruchu była zdobywczyni sześciu bramek, Edyta Grudka. Najwięcej celnych trafień dla gości, dziewięć, zanotowała Paulina Muchocka.

WYNIKI:

O 7 MIEJSCE (mecz i rewanż)

Carlos-Astol Jelenia Góra - Start Elbląg 27:30 (16:12)

O MIEJSCA 9-12

AZS AWFiS Gdańsk - AZS AWF Warszawa 33:26 (17:12)
Ruch Chorzów - Słupia Słupsk 32:29 (15:13)

Tabela końcowa Ekstraklasy Kobiet (miejsca 9-12)

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
9 Ruch Chorzów 28 10 2 16 716:721 22
10 AZS AWFiS Gdańsk 28 7 3 18 728:790 17
11 Słupia Słupsk 28 7 2 19 649:834 16
12 KS AZS AWF Warszawa 28 0 0 28 658:1038 0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×