Warsaw Open prawdopodobnie bez Agnieszki Radwańskiej

Agnieszka Radwańska prawdopodobnie nie wystąpi w turnieju WTA w Warszawie. Na cztery dni przed startem jedynej takiej polskiej imprezy coraz mniejsze szanse są to, że na kortach stołecznej Legii wystąpi najlepsza polska tenisistka.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

O swojej sytuacji mówi sama zainteresowana. - Bardzo mało prawdopodobne, żebym tam zagrała - cytuje jej słowa "Przegląd Sportowy". - Gdybym musiała oceniać szanse swojego startu według dzisiejszej sytuacji, musiałabym z niego zrezygnować - tłumaczy krakowianka.

Starsza z córek Roberta Radwańskiego w Madrycie nabawiła się kontuzji dolnych partii kręgosłupa, już w stolicy Hiszpanii grając z unieruchamiającym opatrunkiem na plecach. - Leczyli mnie intensywnie i to wszystkimi sposobami. Plecy bolą mnie od szyi w dół. Taki uraz w jeden dzień nie przejdzie, potrzeba mi odpoczynku - przyznaje.

Najważniejszym punktem wiosennego kalendarza nr. 12 na świecie jest Roland Garros. Startujący w przyszłą niedzielę wielkoszlemowy turniej jest bezpośrednio poprzedzony przez warszawską imprezę, która kończy się w związku z tym już w sobotę.

W nieciekawej sytuacji znalazł się organizator jedynego w Polsce wydarzenia w kalendarzu WTA, który liczył na wielkie zainteresowanie widzów z powodu udziału gwiazdy polskiego tenisa. - Jedynym dokumentem w sprawie występu Agnieszki jest oficjalna lista zgłoszeń, na której jest. Dla mnie ona w Warszawie gra - twierdzi Stefan Makarczyk, dyrektor Warsaw Open.

Radwańska jest formalnie numerem jeden w turnieju głównym. Gdyby nie zagrała, najwyższe rozstawienie przejmie Dunka Caroline Wozniacki, która de facto jest dzisiaj wyżej w rankingu światowym od Polki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×