Potwierdzić powrót do formy - zapowiedź meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk

W piątek Lech Poznań podejmie na własnym stadionie Lechię Gdańsk. Będzie to starcie drużyn, które wracają do lepszej formy. Lechici po serii remisów wygrali w dobrym stylu ze Śląskiem Wrocław. Natomiast gdańszczanie, pod wodzą Tomasza Kafarskiego, grają efektowniej, a co najważniejsze efektywniej. W meczach u siebie z Arką i Jagiellonią wywalczyli komplet punktów, zdobywając aż pięć bramek. Do Poznania pojechali sprawić niespodziankę i urwać choćby punkt, walczącemu o mistrzostwo Polski Kolejorzowi.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Lech rundy wiosennej do udanych zaliczyć nie może. Stracił w niej sporo punktów i niewiele brakowało, a pozbyłby się również szans na mistrzostwo Polski. Przełamał się jednak w meczu ze Śląskiem Wrocław, z którym wygrał na wyjeździe 2:0 i zagrał tak, jak do tego przyzwyczaił jesienią. Do prowadzącej Wisły Kraków ma tylko jeden punkt straty. W piątkowym meczu z Lechią nie może więc sobie pozwolić nawet na remis. W grę wchodzą tylko trzy punkty. - Czeka nas trudny mecz. Graliśmy już podobnego pokroju spotkania i szło nam ciężko, kilka z nich zremisowaliśmy - mówi Franciszek Smuda, trener Kolejorza.

W lepszej formie jest również Lechia, która na początku wiosny była w fatalnej dyspozycji. Oblicze zespołu odmienił Tomasz Kafarski, pod wodzą którego gdańszczanie zaczęli punktować. W czterech ostatnich meczach zdobyli siedem oczek i zwiększyli swoje szanse na utrzymanie w lidze. Podbudowana lepszymi wynikami Lechia nie przyjechała do Poznania na pożarcie. - Chcemy sprawić niespodziankę i na pewno nie położymy się na boisku. Wiele zespołów zdobyło już w Poznaniu punkt - mówi, będący ostatnio w świetnej formie, Karol Piątek. - Trzeba wyjść i dać z siebie wszystko - dodaje Hubert Wołąkiewicz.

Zwycięstwo Lecha z Lechią będzie dla niego podwójnie istotne w walce o tytuł Mistrza Polski, bowiem wtedy gdańszczanie będą mieli nóż na gardle w meczu z liderującą Wisłą Kraków. - Jeżeli wygramy z Lechią, to będzie miała przed sobą jeszcze dwa mecze. Nie mogą zdobywania punktów odkładać do ostatniej kolejki, w której zmierzą się z Piastem, bo tam może być różnie. Będą musieli dać z siebie wszystko z Wisłą - uważa Smuda, który ma nadzieję, że gdańszczanie odbiorą punkty krakowianom i pozwolą Kolejorzowi odzyskać pierwsze miejsce w tabeli.

Szkoleniowiec Lecha ma przed tym spotkaniem nieco mniej problemów niż ostatnio. Nieobecni będą tylko Grzegorz Wojtkowiak oraz Bartosz Bosacki. Do zdrowia wrócił Ivan Djurdjević, ale zajmie miejsce na ławce rezerwowych, ponieważ ostatnio w dobrej formie jest Luis Henriquez, dlatego Smuda nie chce robić zmian w składzie. - Nie wyobrażam sobie trenera, który nie wystawiłby dobrego zawodnika. Oni muszą między sobą rywalizować - mówi Smuda, który cieszy się, że w końcowej fazie sezonu ma nieco szerszą kadrę.

Z kolei Tomasz Kafarski nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych od dłuższego czasu Mateusza Bąka oraz Arkadiusza Miklosika, a także pauzującego za kartki Macieja Rogalskiego. Do Poznania dość niespodziewanie nie pojechał również rekonwalescent, Paweł Pęczak i Jakub Kawa, który częściej grał za czasów trenera Jacka Zielińskiego. W kadrze meczowej znajdzie się natomiast Paweł Buzała, wobec którego anulowano karę za czerwoną kartkę, którą dostał w ostatnim meczu z Jagiellonią.

Lech Poznań - Lechia Gdańsk / pt 15.05.2009 godz 20:00

Przewidywane składy:

Lech Poznań:
Turina - Kikut, Tanevski, Arboleda, Henriquez - Peszko, Murawski, Bandrowski, Stilić, Lewandowski, Rengifo.

Lechia Gdańsk: Kapsa - K.Bąk, Cvirik, Wołąkiewicz, Mysona, Kaczmarek, Wiśniewski, Piątek, Surma, Kowalczyk, Zabłocki.

Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×