Roland Garros: Wozniacki w drugiej rundzie

Caroline Wozniacki (nr 10) pokonała Wierę Duszewinę (WTA 55) 4:6, 7:5, 6:1 i awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego French Open rozgrywanego na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu (z pulą nagród 7,23 mln euro). Pewnie do drugiej rundy awansowały inne faworytki: Jelena Dementiewa (nr 4), Jelena Jankovic (nr 5) i Swietłana Kuzniecowa (nr 7).

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Dunka spotkanie z Rosjanką rozpoczęła bardzo niemrawo. Przegrywała 4:6 i 1:3, jednak w porę się pozbierała. Wygrała trzy gemy z rzędu, a w 12. gemie zaliczyła decydujące przełamanie i doprowadziła do trzeciego seta. Spotkanie to rozpoczęło się w poniedziałek i z powodu zapadających ciemności zostało przerwane właśnie po zakończeniu drugim secie.

Następnego dnia Wozniacki oddała rywalce tylko jednego gema, choć wbrew pozorom nie był to tak łatwy set dla Dunki. Rosjanka starała się odgryzać, ale popełniła zbyt dużo błędów, co dobitnie pokazują statystyki. W tym decydującym secie Duszewina popełniła 13 niewymuszonych błędów (przy 11 wygrywających piłkach), podczas gdy Wozniacki tylko jeden (przy 10 kończących uderzeniach).

Kolejną rywalką Wozniacki będzie 34-letnia Amerykanka Jill Craybas (WTA 97).

Z turniejem pożegnała się Daniela Hantuchova (WTA 33), która musiała uznać wyższość reprezentantki gospodarzy Virginie Razzano (WTA 36). Było to szóste spotkanie obu tenisistek. Francuzką zwyciężając po raz trzeci z rzędu wyrównała bilans na 3-3. 26-letnia Hantuchova w swojej karierze grała w ćwierćfinałach Wimbledonu i US Open, a przed rokiem doszła do finału Australian Open. Poważna kontuzja pięty (złamanie przeciążeniowe) zmusiła ją do przymusowej pauzy kilka miesięcy po życiowym sukcesie w Melbourne. Od czasu powrotu na korty zatraciła swój dawny blask.

Dramatyczny mecz, szczególnie w trzecim secie, rozegrały Magdalena Rybarikova (WTA 53) i 16-letnia Kristina Mladenovic (WTA 338). Grająca z dziką kartą Francuzka dzielnie walczyła, ale przegrała ze Słowaczką 1:6, 6:2, 6:8. Trzeci set trwał 63 minuty, a pierwszy i drugi łącznie 57 minut.

Problemów z wywalczeniem awansu nie miała Swietłana Kuzniecowa (nr 7), która pokonała inną Francuzkę grającą z dziką kartą Claire Feuerstein (WTA 236) 6:1, 6:4. Popularna Swieta sezon rozpoczęła od ćwierćfinału Australian Open. Rosjanka miała znakomity początek sezonu na kortach ziemnych. Najpierw wygrała turniej w Stuttgarcie w finale pokonując Dinarę Safinę, a następnie w Rzymie zaliczyła drugi finał z rzędu (tym razem górą była liderka światowego rankingu).

Talent Kuzniecowej rozbłysnął w 2004 roku, gdy w drodze po triumf w US Open pokonała Lindsay Davenport i w finale Jelenę Dementiewą. Nerwowość w poczynaniach na korcie nie pozwoliła Swietłanie w pełni rozwinąć swojego potencjału. Do czasu triumfu w Stuttgarcie przegrała sześć kolejnych finałów.

- Miałam problemy, gdy grałam w finałach, ale wiele razy grałam z Henin i ona grała lepiej ode mnie. Jednak czasami to byłam ja i coś mi przeszkadzało. Tego czegoś tam nie było i (w Stuttgarcie) to był pierwszy raz, gdy chodziłam po korcie i czułam, że mogę to zrobić.

W marcu Kuzniecowa pożegnała się ze słynną Olgą Morozową, po tym jak z dwóch kolejnych turniejów odpadła w pierwszej rundzie. Miesiąc później Rosjanka zatrudniła dawną liderkę rankingów deblowych i obecną kapitan fedcupowej drużyny Rosji Larisę Sawczenko, która pomagała jej przygotować się do sezonu na kortach ziemnych. Wydaje się, że Sawczenko znalazła sposób na wprowadzenie Kuzniecowej na właściwą drogę.

- Ona ma proste podejście, jest wyluzowana i mamy znakomitą komunikację - powiedziała Kuzniecowa. - Ona mówi mi drobne rzeczy i to mi pomaga znaleźć moje wyjście. Niezależna opinia mi pomaga, ale to nie może być nachalne i zatrzymujące mnie.

Po drobnym falstarcie w meczu z notowaną na 149 miejscu kwalifikantką z RPA Chanelle Scheepers (0:3 w pierwszym secie) Jelena Dementiewa (nr 4) szybko opanowała sytuację i zwyciężyła 6:4, 6:3. Rosjanka to finalistka French Open z 2004 roku.

Aż dziewięciu piłek meczowych potrzebowała Serena Williams (nr 2), by pokonać Klarę Zakopalovą 6:3, 6:7 (5-7), 6:4.

Coraz bardziej swój talent na drobne rozmienia Czeszka Nicole Vaidisova (WTA 59). Tym razem półfinalistka French Open z 2006 roku przegrała z 35-letnią Hiszpanką Virginią Ruano Pascual (WTA 133) 3:6, 4:6.

Roland Garros, Paryż
Wielki Szlem, pula nagród 7,23 mln euro
wtorek, 26 maja 2009
wyniki, kobiety

pierwsza runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 2) - Klara Zakopalova (Czechy) 6:3, 6:7 (5-7), 6:4
Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Chanelle Scheepers (RPA, Q) 6:4, 6:3
Jelena Jankovic (Serbia, 5) - Petra Cetkovska (Czechy) 6:2, 6:3
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 7) - Claire Feuerstein (Francja, WC) 6:1, 6:4
Caroline Wozniacki (Dania, 10) - Wiera Duszewina (Rosja) 4:6, 7:5, 6:1
Anabel Medina Garrigues (Hiszpania, 18) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:2, 5:7, 6:0
Aleksandra Wozniak (Kanada, 24) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:4, 4:6, 6:3
Sybille Bammer (Austria, 28) - Nathalie Dechy (Francja) 6:3, 7:6 (7-1)
Samantha Stosur (Australia, 30) - Francesca Schiavone (Włochy) 6:4, 6:2
Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania) - Shuai Peng (Chiny, 31) 1:6, 6:2, 6:4
Virginie Razzano (Francja) - Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:3, 6:3
Sorana Cirstea (Rumunia) - Carly Gullickson (USA, Q) 6:4, 6:2
Magdalena Rybarikova (Słowacja) - Kristina Mladenovic (Francja, WC) 6:1, 2:6, 8:6
Melinda Czink (Węgry) - Anastazja Sewastowa (Łotwa, Q) 3:6, 6:4, 6:1
Yanina Wickmayer (Belgia) - Urszula Radwańska (Polska) 4:6, 6:3, 6:0
Jelena Dokic (Australia) - Karolina Sprem (Chorwacja) 3:6, 6:1, 6:2
Galina Woskobojewa (Kazachstan) - Sania Mirza (Indie) 6:4, 7:6 (7-3)
Virginie Ruano Pascual (Hiszpania) - Nicole Vaidisova (Czechy) 6:3, 6:4
Petra Martic (Chorwacja, Q) - Mara Santangelo (włochy) 6:4, 6:2

przerwane z powodu zapadających ciemności:

Alize Cornet (Francja, 21) - Maret Ani (Estonia) 6:4, 4:4

pierwsza runda gry podwójnej:

Mattek-Sands/Pietrowa (USA/Rosja, 10) - Morita/Rybarikova (Japonia/Słowacja) 7:5, 6:3
Groenefeld/Schnyder (Niemcy/Szwajcaria, 11) - Barrois/Keothavong (Niemcy/Wielka Brytania) 6:1, 6:2
King/Niculescu (USA/Rumunia, 13) - Kops-Jones/Spears (USA/USA) 6:1, 6:3
Yan/Zheng (Chiny, 16) - Gallovits/Goworcowa (Rumunia/Białoruś) 6:4, 6:2
Jans/Rosolska (Polska) - Jugic-Salkic/Puczek (Bośnia i Hercegowina/Białoruś) 6:4, 6:3
Sawczuk/Sun (Ukraina/Chiny) - Groth/Voracova (Australia/Czechy) 6:2, 6:3
Dulko/Szavay (Argentyna/Węgry) - Camerin/Czakwetadze (Włochy/Rosja) 6:3, 6:4
Safarova/Uhlirova (Czechy) - Foretz/Pin (Francja) 3:6, 6:1, 6:3
Bremond Beltrame/Coin (Francja) - Borwell/Kondratiewa (Wielka Brytania/Rosja) 6:2, 6:3
Benesova/Zahlavova Strycova (Czechy) - Bammer/Husarova (Austria/Słowacja) 6:1, 6:1
Dominguez Lino/Errani (Hiszpania/Włochy) - Amanmuradova/Kudriawcewa (Uzbekistan/Rosja)
6:3, 6:2

przerwane z powodu zapadających ciemności:

S.Williams/V.Williams (USA, 5) - Hlavackova/Hradecka (Czechy) 6:1, 3:6, 4:3

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×