Ryszard Kuźma: Jako trener nie tworzę piłki nożnej w Lublinie

Trener Ryszard Kuźma trenując Motor Lublin od grudnia 2005 r. przeżył zarówno jego wzloty jak i upadki. Mimo awansu i utrzymania się drużyny w poprzednim sezonie, praca w klubie, który boryka się z różnymi problemami, stawała się coraz cięższa.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Drużyna Motoru nie zaliczyła udanego sezonu. W całych rozgrywkach zdobyła tylko 32 punkt, wygrywając zaledwie sześć spotkań. Jaki wpływ na przyszłość piłki nożnej w Lublinie nie będzie miał tegoroczny spadek? - Ja jako trener nie tworzę piłki nożnej w Lublinie. Od tego są władze klubu, władze samorządowe. Nie ulega wątpliwości, że pracuje w Motorze ponad trzy lata, co na polskie warunki jest niezłym wynikiem. Trzy i pół roku pracy w ciężkich warunkach, a mimo to awansowaliśmy do drugiej ligi, w poprzednim sezonie spokojnie się utrzymaliśmy, a cały czas jest coraz gorzej. Piłka i tak pozostanie w Lublinie, to jest ogromne miasto, lecz jeśli organizacja oraz zarządzanie się nie zmienią to wyników i tak nie będzie. Miasto stać na spokojne utrzymywanie zespołu w pierwszej lidze, jednak trzeba to robić profesjonalnie - powiedział trener, Ryszard Kuźma.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×