Holandia i Włochy na start - zapowiedź drugiego dnia turnieju Volley Masters w Montreux

Holandia i Włochy dopiero w drugim dniu włączą się do rozgrywek Volley Masters. We wtorek oba zespoły pauzowały. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek tych pierwszych, które zagrają z Japonią. Pomarańczowe są kandydatkami do zwycięstwa w tym turnieju. Natomiast podopieczne Marco Bracciego zagrają z Kubankami, zobaczymy na ile stać zmienniczki włoskich gwiazd. W trzecim spotkaniu tego dnia Chinki zagrają z Niemkami.

Łukasz Płócienniczak
Łukasz Płócienniczak

Holandia - Japonia

Holandia dopiero tym spotkaniem rozpocznie swój udział w turnieju Volley Masters. Pierwszego dnia podopieczne Avitala Selingera miały wolne, mogły podglądać swoje przyszłe rywalki. Natomiast Japonki musiały stoczyć bój z Kubankami. Co prawda nie udało im się tego meczu wygrać, ale dwa z trzech setów przegrały dopiero na przewagi. To tylko pokazuje, że siatkarki z kraju Kwitnącej Wiśni poważnie podeszły do tego turnieju towarzyskiego i z pewnością będą chciały osiągnąć dobry wynik. Na pewno pomarańczowe muszą zwrócić uwagę na Saori Kimure i Maiko Kano. Te dwie zawodniczki były pierwszoplanowymi postaciami w rywalizacji z Kubankami i zdobyły najwięcej punktów dla swojej drużyny. Holenderki od dłuższego czasu pukają do światowej elity, ale na ogół trafiają na przeszkodę nie do przejścia. Tylko raz udało im się osiągnąć znaczący wynik - w World Grand Prix w 2007 roku stanęły na najwyższym stopniu podium. Mimo tego, że Selinger dysponuje dobrym składem, bo przecież ograł takie firmy jak Chiny, Brazylię, Rosję, Włochy. Jednak zawsze czegoś brakuje i pomarańczowym nie udaje się na stałe zagościć w światowej czołówce i skutecznie walczyć na Mistrzostwach Świata, czy igrzyskach olimpijskich. Turniej w Montreux na pewno traktują jako przygotowania do Mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w Polsce. Będzie można się przekonać jakim potencjałem dysponuje Selinger. Początek spotkania już o 16:30.

Chiny - Niemcy

Przed turniejem w Montreux wielu uważało, że Niemki są tylko przystawką. Europejski średniak miał choćby bez walki przegrać mecz z Brazylijkami. Tak się jednak nie stało. W pewnych momentach nawet prowadziły i gdyby nie kilka niewymuszonych błędów mogły wygrać choćby jedną partię, co już by było sukcesem, bo jak wiadomo Brazylia dominuje w wszystkich rozgrywkach międzynarodowych. Ostatecznie Niemki przegrały 0:3, ale Giovanni Guidetti sprawdził niemal wszystkie swoje podopieczne. Jedynie Lenka Durr przesiedziała cały mecz na ławce. Warto dodać, że w tym turnieju nie uczestniczy gwiazda naszych zachodnich sąsiadek - Angelina Grun. Mimo porażki z Brazylijkami, podopieczne Guidettiego są w stanie sprawić niespodziankę w drugim swoim meczu z Chinkami. Zawodniczki z Państwa Środka nie zaprezentowały się najlepiej w pojedynku przeciwko naszym siatkarkom. Tylko w trzeciej partii bezapelacyjnie dominowały, ale w pozostałych dwóch setach, gdyby biało-czerwone popełniły mniej własnych błędów, mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W tym właśnie można upatrywać szansę Niemek, ponieważ w poprzednim swoim meczu popełniły mniej błędów niż Brazylijki, a to na pewno jest niezłym osiągnięciem. Jeżeli podopieczne Guidettiego zagrają na porównywalnym poziomie co przeciwko Canarinhos, mogą wygrać z Chinkami. Pojedynek Niemek z Chinkami rozpocznie się o 18:30.

Włochy - Kuba

Włoszki, podobnie jak Holenderki, dopiero drugiego dnia włączą się do rywalizacji o zwycięstwo w tym turnieju. Marco Bracci dał odpocząć swoim najlepszym zawodniczkom. Z najważniejszych postaci w jego kadrze, w turnieju będzie uczestniczyć tylko Serena Ortolani pozostałe gwiazdy jak Taismary Aguero, Eleonora Lo Bianco, Francesca Piccinini zostały w domu i odpoczywają po trudach sezonu ligowego. Z pewnością dołączą do kadry i będą walczyć o złoty medal na Mistrzostwach Europy, ale na razie Bracci szuka zawodniczek, którymi mógłby uzupełnić kadrę na ten turniej. Dlatego dyspozycja Włoch na tym turnieju jest wielką niewiadomą. Zobaczymy, czy drugi skład jest w stanie pokonać, także osłabioną choć w mniejszym stopniu, Kubę. Podopieczne Luisa Bonilla Oviedo pierwszy mecz mają już za sobą. We wtorek pokonały reprezentację Japonii. Czy dadzą radę Włoszkom? Przekonamy się o 21, bo właśnie wtedy rozpocznie się ten pojedynek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×