Mistrz nie pokonał beniaminka

KGHM Zagłębie Lubin zaledwie zremisowało przed własną publicznością z Polonią Bytom 0:0. Gospodarze mięli pecha, ponieważ dwa razy trafili w słupek i raz w poprzeczkę. Goście kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mariusza Przybylskiego.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Rafał Ulatowski, trener Miedziowych nie dokonał żadnych zmian w porównaniu do środowego meczu Pucharu Polski z Polonią Warszawa. Zagłębie wygrało wówczas aż 5:0 i teraz miało nadzieję na pokonanie Polonii Bytom.

Już pierwsze minuty pokazały, jak to spotkanie będzie wyglądało. Polonia była głęboko cofnięta na własnej połowie czyhając na kontry, których jednak w pierwszej połowie brakowało. Pierwsza groźna akcja miała miejsce już na początku meczu, gdy dobrze z rzutu wolnego dośrodkował Maciej Iwański, a kilku jego kolegów minęło się z piłką w polu karnym i Michal Pesković nie musiał interweniować.

W 14. minucie będący cały czas w natarciu mistrzowie Polski mięli bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki. Pesković wypiąstkował z 14. metra piłkę, która trafiła wprost pod nogi Szymona Pawłowskiego. Skrzydłowy Miedziowych zdecydował się na lob. Futbolówka długo szybowała w powietrzu aż wreszcie zatrzymała się na poprzeczce. 7 minut później bardzo mocno z prawej strony dośrodkował Maciej Iwański, Michał Stasiak za pierwszym razem nie trafił czysto w piłkę, po chwili poprawił się, lecz tym razem trafił w słupek, a dobitka została już zablokowana.

Zagłębie nadal atakowało. Próbowało ze wszystkich stron sforsować defensywę Polonii i miało trzy bardzo dobre sytuacje. Kapitalny strzał Rui Miguela z 20. metrów zdołał sparować Pesković. Bardzo dobrą okazję po dośrodkowaniu Grzegorza Bartczaka miał Stasiak, ale spudłował. Gospodarzy mógł wyręczyć w 41. minucie Jakub Dziółka, który o mały włos, a sam wpakowałby sobie piłkę do siatki.

Tuż przed przerwą Grzegorz Podstawek brutalnie sfaulował Michała Stasiaka. Piłkarzowi Polonii należała się ewidentnie czerwona kartka, ale sędzia był łaskawy i tylko żółtą kartkę obejrzał napastnik gości.

Tuż po przerwie bardzo dobry rajd przeprowadził lewą stroną boiska Marcin Radzewicz. Fatalny kiks popełnił Stasiak, były zawodnik m.in. Groclinu wreszcie dośrodkował w pole karne do Podstawka. Zawodnik Polonii uderzył z głowy, ale instynktownie Aleksander Ptak nogami sparował strzał Podstawka. 120 sekund później Maciej Przybylski uderzył w walce o piłkę Dariusza Jackiewicza za co otrzymał czerwoną kartkę. Wydaje się jednak, że zawodnik Polonii nie zasłużył na taki wymiar kary.

Tymczasem Polonia zamiast grać gorzej w osłabieniu, to grała lepiej. Fatalny (kolejny) kiks popełnił Michał Stasiak, który dośrodkował do? własnego bramkarza! Ptak piłkę przepuścił, gdyż nie mógł jej łapać, dopadł do futbolówki Jacek Trzeciak i strzelił wprost w bramkarza Zagłębia. Na szczęście dla miejscowych sędzia liniowy uznał, że po dośrodkowaniu Stasiaka piłka opuściła boisko.

Zagłębie w drugiej połowie także miało swoje szansę. Aktywny zarówno w obronie, jak i w ataku Stasiak kolejny raz zagroził golkiperowi, ale tym razem Peskovicowi. Ten jednak piłki nie wypuścił, a w 90. minucie mogła paść bramka zarówno dla Zagłębia, jak i Polonii. Najpierw potężnie uderzył z 16. metra Pawłowski i futbolówka wylądowała na słupku. W odpowiedzi rezerwowy Michał Zieliński technicznym strzałem próbował zaskoczyć Ptaka, ale spudłował.

Ostatecznie gole nie padły, chociaż spotkanie mogło podobać się kibicom. Było dużo sytuacji, ciekawych akcji i obie drużyny mogły ten mecz wygrać. Miedziowi żałują, że piłka po ich strzałach dwa razy trafiła w słupek, a raz w poprzeczkę. Gola numer 500 w Lubinie w rozgrywkach ligowych nie zobaczono. - Pozostał niedosyt - podsumował trener Zagłębia Wiesław Wojno i miał chyba rację.

KGHM Zagłębie Lubin - Polonia Bytom 0:0

Składy:

Zagłębie Lubin: Ptak - G.Bartczak (74' Plizga), Sretenović, Stasiak, Lacić - Pawłowski, Jackiewicz (56' Włodarczyk), Rui Miguel, Iwański, Kolendowicz - Chałbiński.

Polonia Bytom: Peskovic - Wojciechowski, Owczarek, Dziółka, Sokolenko - Przybylski, Grzyb, Bazik, Radzewicz (90 Robaszek), Trzeciak (90' Kral) - Podstawek (72' Zieliński).

Żółte kartki: Rui Miguel, Sretenović, Włodarczyk, Plizga (Zagłębie Lubin) oraz Podstawek, Zieliński (Polonia Bytom).

Czerwona kartka: Mariusz Przybylski (Polonia Bytom) - /51'/ - za uderzenie rywala.

Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa).

Widzów: 4000 (gości 0).

Najlepszy piłkarz Zagłębia Lubin: Szymon Pawłowski.
Najlepszy piłkarz Polonii Bytom: Michal Pesković.

Najlepszy piłkarz Zagłębia: Szymon Pawłowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×