Bundesliga już nie taka dobra

Jeszcze do niedawna niemieckie kluby na transferowe łowy swoich przedstawicieli wysyłały głównie Polski. W następnym sezonie w Bundeslidze zagra jednak tylko pięciu Polaków - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

Michał Gąsior
Michał Gąsior

Ostatnie lata pokazują, że Niemcy na poszukiwania nowych piłkarzy co raz rzadziej udają się do Polski. Dokładnie 2,5 roku temu po raz ostatni klub z Bundesligi kupił Polaka z naszej ekstraklasy. Od tego czasu okienko transferowe było otwarte już pięć razy, a mimo to żaden gracz wyróżniający się na krajowym podwórku nie przeprowadził się tuż za zachodnią granicę.

- Polska ekstraklasa straciła w Niemczech na znaczeniu. Nikt nie pamięta jakichś udanych występów waszych drużyn w europejskich pucharach, nie mówiąc już o grze w Lidze Mistrzów. A tam właśnie wybiera się nowych piłkarzy - twierdzi Sebastian Karkos, dziennikarz jednego z najpopularniejszych niemieckich dzienników.

Podobną opinię przedstawia Andrzej Juskowiak, który w Bundeslidze bardzo dobrze sobie radził. Grał w trzech klubach i w 184 meczach strzelił 56 goli. - Trzeba otwarcie powiedzieć, że nasza liga nie gwarantuje obecnie odpowiedniej jakości zawodników, którzy sprawdziliby się w Niemczech. Mamy po prostu za mało dobrych piłkarzy, którzy byliby w stanie grać na równym i wysokim poziomie przez cały sezon. A na to w Bundeslidze zwraca się najwięcej uwagi - zauważa były reprezentant Polski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

W styczniu 2007 roku niemieckie kluby ściągnęły aż trzech Polaków. Włodarze Borussii Dortmund pozyskali Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasz Piszczek trafił do Herthy Berlin, a Marcin Mięciel podpisał kontrakt z VfL Bochum. Od tego czasu Niemcy nie kupują polskich zawodników.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×