Caelum Stal Gorzów - Unibax Toruń 44:45 (wynik)

Też bym jechał po Toruniu, jakby Gorzów wygrał w końcówce. Chcę przypomnieć jednak, że to nie był mecz o Mistrzostwo i w ogólnym rozrachunku, wątpię by miał jakiekolwiek znaczenie dla końcowego rezultatu E-ligi. Jedno jest pewne, czas wziąć się w Gorzowie za wychowanków których jest bardzo dużo, a którzy się marnują, bo stawia się tylko na obcokrajowców. U was to zaowocowało, macie super skład, większość to Polacy, aż chce się przychodzić na mecze. Osobiście jest mi żal naszego klubu, który ma przepiękną tradycję, a który od parunastu lat nie może wyjść z dołka. Nie wiem w czym jest problem, na pewno nie w zarządzie z którego się śmiejecie (Komar to Komar tamto), ponieważ zarząd ten świetnie utrzymuje Gorzowski klub pod względem finansowym, wiadomo jednak że pieniądze to nie wszystko, liczy się chęć i zaangażowanie którego w naszym zespole brakuje. Może czas zmienić trenera lub podejście?? Może lepiej zainwestować sporo w młodzież która u nas nie ma na czym jeździć?? Nie wiem jedno jest pewne, Gorzów to wielki klub i okażcie nam szacunek, bo równie dobrze my możemy śmiać się z was: Rok 2000 Toruń - Gorzów 44:45, czy mecz bodajże w roku 2001 lub 2002, gdy prowadziliście wysoko spadł deszcz przed 8 biegiem, warunki się zmieniły a wy przegraliście wszystkie biegi 5:1, tak właśnie było, tylko Rybnik ma prawo z nas się śmiać. Pozdro

tego nie potrafiliście wykorzystać,podobnie jak brak formy saletry i miedziuna,o kościesze nie wspone,poprostu stal jest żałosna!!!!!!!!

SA DZIWNE UKLADZIKI z MIS STANISLAWEM TAKTYKIEM ZA DUZA KASE SLOWO JEST WAZNIESZE ale WASC _ MISU KASA KASA >

Wracając do meczu. Pech, pech, pech. Niestety to prawda, ale na Gorzów spłynęło jakieś fatum. Najpierw mecze nie odbyły się przez pogodę, Torunianie kombinowali byle tylko nie jechać, bo jak wiadomo ich najlepsi zawodnicy mieli kontuzję, udało im się to, wstawili Kusa do składu, który nawet w dzisiejszym meczu nie pojechał, żenujące, mistrz polski tak nie robi, poza tym pech spotkał Zagara i zamiast Torunia, Gorzów jechał w osłabieniu. Uważam również że sędzia był trochę niesprawiedliwy. Jeżeli chodzi o Golloba, szkoda że zatarł silnik walcząc o 1 pozycję, mecz byłby wygrany (kolejny pech). Jaguś- niesamowicie waleczny, pięknie trzyma się na motorze, ale niestety jego jazda dzisiaj było trochę zbyt ostra, po trupach dążył do zwycięstwa. Oby taka jazda nie odbiła się na nim negatywnie w przyszłości, bo nie oszukujmy się przy swojej posturze może dość łatwo "złapać" jakąś kontuzję. (Nie wiem czemu Jaguś nie jedzie w DPŚ tylko Miedziak, który zdobędzie max 3pkt.) Szkoda mi naszych, bo należało im się to zwycięstwo. Jeżeli ktoś psioczy na Gorzów, spróbujcie obejrzeć powtórkę tego meczu w telewizji i oceńcie. Tak, tak Falubazy sami stwierdzicie że zwycięstwo się nam należało. No cóż szkoda, ale tak naprawdę tylko playoffy się liczą i obecne wyniki nie mają dużego wpływu na to kto zdobędzie mistrza. Mimo że jestem kibicem Stali, uważam, że Falubazowi należy się tytuł Mistrzowski, ponieważ mają wyrównany skład, najwięcej wychowanków i nie robią takich machlojek jak Toruń, po prostu jeżdżą i wygrywają. Cieszę się że Stal zajmie 5 miejsce, bo gdybyśmy zajęli 4 byłby mecz z Falubazem i pewnie byśmy przegrali. Wole spotkanie z Lesznem, które wcale nie jest takie mocne. Wspomnicie moje słowa...