Stefańczyk kolejnym wzmocnieniem Zawiszy

Cezary Stefańczyk został w niedzielę nowym piłkarzem II-ligowego Zawiszy. Ponadto działaczom udało się zatrzymać większość kadry z poprzedniego sezonu - donosi Gazeta Pomorska.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Podopieczni Mariusza Kurasa od poniedziałku przebywają na przedsezonowym zgrupowaniu w Gutowie Małym. W sobotę bydgoszczanie rozegrali kontrolny pojedynek z Arką Gdynia, przegrywając zaledwie 1:2. Tuż po zakończeniu sparingu działaczom Zawiszy udało się przekonać do pozostania w zespole większość piłkarzy z poprzedniego sezonu. W niedzielę natomiast na przeprowadzkę do Bydgoszczy zdecydował się 25-letni Cezary Stefańczyk. Doświadczony obrońca w poprzednich rozgrywkach reprezentował barwy Pelikana Łowicz.

To jednak nie koniec wzmocnień w bydgoskim zespole. Mariusz Kuras chętnie w swojej drużynie widziałby Brazylijczyka Lilo, który dotychczas był wyróżniającą się postacią w zdegradowanej do III ligi Polonii Słubice. Właścicielem karty piłkarza są jednak szefowie chorzowskiego Ruchu. - Trenerzy widzą w zespole Lilo, więc rozpoczniemy negocjacje z Ruchem Chorzów, który posiada prawa do tego zawodnika. Skupiamy się na pozyskaniu napastnika i bramkarza - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej wiceprezes rady nadzorczej Marcin Jałocha.

Barw Zawiszy na pewno nie będzie reprezentował były napastnik szczecińskiej Pogoni, Filip Kosakowski. Brak wartościowych graczy w linii napadu, to zresztą spore zmartwienie dla opiekuna niebiesko-czarnych, bowiem obecnie jedynym ofensywnym zawodnikiem jest Piotr Bajera. W obwodzie jest jeszcze co prawda utalentowany Krzysztof Szal, ale wychowanek Zawiszy przez następnych kilka tygodni będzie przechodził rehabilitację po operacji kostki.

Poza wyżej wymieniony graczami na pozostanie nad Brdą zdecydowali się: Marcin Tarnowski, Marcin Kozłowski, Damian Cuper, Marcin Łukaszewski, Marcin Rogalski, Krzysztof Suchecki, Szymon Maziarz, Rafał Piętka, Maciej Dąbrowski, Tomasz Szczepan, Piotr Bajera, Grzegorz Brzeziński, Łukasz Zapała, Artur Gajewski oraz Radosław Kanik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×