Opóźniona inauguracja - zapowiedź meczu Ślęza Wrocław - Nielba Wągrowiec

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 2. kolejce grupy zachodniej drugiej ligi Ślęza Wrocław podejmie u siebie Nielbę Wągrowiec. Dla wrocławian będzie to pierwszy mecz w nowym sezonie, bowiem w 1. kolejce ich spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec, z powodu remontu murawy, zostało przeniesione na inny termin.

Ślęza Wrocław do tegorocznych rozgrywek przystępuje z wielkimi kłopotami. Po fuzji z Gawinem Królewska Wola, celem właściciela był awans do I ligi. Tak się jednak nie stało. Żołto-czerwoni dość boleśnie odczuli różnicę klas dzielącą ich od drużyn z wyższej ligi, przegrywając w barażach z GKP Gorzów Wielkopolski 0:5 i 0:1. Wrocławianie od wielu lat nie byli tak blisko sukcesu, jakim byłby niewątpliwie awans o klasę wyżej. Przed rundą wiosenną zajmowali 1. miejsce w tabeli i niewiele brakowało, by je utrzymali. Porażki w ostatnich kolejkach zdecydowały jednak, że Ślęza zajęła 3. miejsce premiowane barażem.

Ślęza pozostała w drugiej lidze, ale już bez Gawina, który wycofał się ze sponsorowania drużyny. Następstwem tego było odchudzenie kadry zespoły. W przerwie letniej drużynę opuściło aż 33 zawodników! Przy czterech pozyskanych graczach jest to absolutny rekord.

Największą furorę zrobił utalentowany Bartosz Szepeta, który podpisał kontrakt z greckim Ethnikós Ássias. Natomiast Zagłębie Sosnowiec sięgnęło aż po trzech zawodników Ślęzy - Adriana Masarczyka, Grzegorza Dorobka oraz Tomasza Balula. Do zmiany doszło również na ławce trenerskiej. Janusza Kudybę, który odszedł do Miedzi Legnica, zastąpił Jerzy Szaliński.

Piłkarzy Ślęzy czeka na pewno ciężki sezon. O planach z zeszłego roku można już zapomnieć. Przy obecnej kadrze wrocławianie powinni się skupić na utrzymaniu klubu w drugiej lidze. Jeśli się tak nie stanie, wrócą tam gdzie według walki na boisku powinni grać, czyli do trzeciej ligi.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda u sobotniego przeciwnika Ślęzy, Nielby Wągrowiec. Po czwartym miejscu w zeszłym sezonie apetyty wzrosły. Zespół Krzysztofa Knychały będzie jednym z faworytów do awansu. Potwierdzają to zresztą wyniki. Tydzień temu zdążyli już pokonać Gryf Kamień Pomorski 2:0 w Pucharze Polski, a także w 1. kolejce drugiej ligi Czarnych Żagań 1:0. W sobotę niewątpliwie też będą faworytem i powalczą o zwycięstwo.

Początek meczu 1 sierpnia o godz. 17.00 na stadionie Intakus Park przy ulicy Wróblewskiego. Z uwagi na remont obiektu, spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności.

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (0)