22-latek zapewnił Superpuchar Europy dla FC Barcelony

Igor Kubiak 28 Sierpnia 2009, 23:16

Przez znaczną część pierwszej połowy z boiska wiało nudą. W statystykach odnotowano zaledwie jeden strzał w światło bramki - w 33. minucie po szybko wykonanym rzucie wolnym Lionel Messi uderzył po ziemi, ale Andri Piatov z drobnymi problemami złapał piłkę.

Od pierwszego gwizdka gracze FC Barcelony licznymi podaniami próbowali stworzyć korzystne okazje, natomiast Szachtar głównie koncentrował się na rozbijaniu tych ataków. Wszelkie sytuacje Katalończyków kończyły się jednak na ukraińskich defensorach, a ewentualne strzały przelatywały obok bramki, tak jak miało to miejsce w przypadku mocnego uderzenia Thierry'ego Henry na początku spotkania.

Ostatni zdobywca Pucharu UEFA bramkowych szans nie miał i jedynie Willian, który był łączony z przejściem na Camp Nou, starał się, bez żadnego skutku, namieszać pod bramką Victora Valdesa.

W drugiej części gry piłka praktycznie nie wychodziła z połowy Szachtara. Mimo przewagi w posiadaniu futbolówki, golkiper ekipy z Doniecka nie miał zbyt wiele pracy. Najatkywniejszy na boisku był Messi, który kilkukrotnie indywidualnymi rajdami nieskutecznie próbował przecisnąć się pod bramkę rywali.

W polu karnym Szachtara zawrzało w 74. minucie. Argentyński napastnik strzelił najpierw zza pola karnego, a po chwili z ostrego kąta golkipera próbował przelobować Henry. W obu sytuacjach dobrze zachował się jednak Piatov. Do końca regulaminowego czasu gry obie ekipy próbowały przycisnąć przeciwnika, jednak obaj bramkarze zachowali czyste konto.

W dogrywce drużyny nie były w kryciu już tak dokładne i swoje szanse próbowali wykorzystać rezerwowi. Z jednej strony Julius Aghahowa dostał dobre prostopadłe podanie, ale w swojej pierwszej groźnej sytuacji poprawnie sprawdził się Valdes. Z kolei w Barcelonie Bojan Krkić po indywidualnej akcji trafił w nogi Piatova.

Z każdą chwilą kibice mogli oglądać coraz więcej sytuacji. Messi dwukrotnie uderzał za pola karnego. W ekipie Szachtara rezerwowy Kobin miał okazję pokonać Valdesa, jednak bohaterem spotkania został 22-letni Pedro. Wychowanek Blaugrany otrzymał w 115. minucie podanie od Messi'ego i uderzył po ziemi tuż przy słupku, nie zostawiając większych szans bramkarzowi.

Tym samym FC Barcelona zdobyła już drugie trofeum w tym sezonie. Po Superpucharze Hiszpanii do kolekcji Blaugrany trafia Superpuchar Europy. Jest to już trzeci tryumf Katalończyków w tych rozgrywkach.

FC Barcelona - Szachtar Donieck 0:0, po dogr. 1:0 (0:0)
1:0 - Pedro 115'

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Alves, Puyol, Pique, Abidal - Toure (100' Busquets), Xavi, Keita - Messi, Ibrahimović (81' Pedro), Henry (96' Bojan).

Szachtar Donieck: Pyatov - Srna, Kucher, Czyhrynski, Rat - Hubschman, Oleksiy Gai (80' Kobin), Ilsinho, Willian (90' Aghahowa) - Luiz Adriano, Fernandinho (79' Jadson).

Żółte kartki: Messi, Pedro (FC Barcelona) oraz Ilsinho, Srna, Kucher, Kobin (Szachtar).

Sędzia: Frank De Bleeckere (Belgia).

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)