Jarosz to mistrz świata amatorów federacji WAKO z 2005 oraz zawodowy mistrz świata ISKA z 2006. W czerwcu 2007 roku zwyciężył on turnieju K-1 w Nowym Targu, pokonując po drodze trzech rywali przed czasem, a w finale Marcina Różalskiego.
Od listopada 2009 roku Łukasz Jarosz pozostawał nieaktywny. Na ring powrócił dopiero w maju tego roku. Na Narodowej Gali Boku w Warszawie pokonał przez nokaut doświadczonego Michała Wlazło w 2. rundzie. W sierpniu podpisał kontrakt z największą polską siłą w K-1 - DSF Kickboxing Challenge.
39-latek nie ukrywa, że do związania się umową z federacją zarządzaną przez Sławomira Dubę skłoniły go dobre pieniądze, ale również możliwość sprawdzenia się z europejską czołówką kategorii ciężkiej.
Jarosz liczy, że w DSF Kickboxing Challenge dojdzie do jego drugiego starcia z "Różalem". - Nie ma między nami złej krwi. To jest tylko sport, szanujemy się na każdym kroku. Marcin powiedział, że chce drugiej walki, mam nadzieję, że słowa dotrzyma i dojdzie do tej walki - powiedział weteran polskiego kickboxingu w rozmowie z MMA.pl.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: kulisy gali KSW 46