Wyruszyć śladami kolarskiego mistrza

Redakcja 26 Lipca 2018, 19:43

Materiały prasowe / Zamana Group

• Maja Włoszczowska najlepsza w wyścigu Pucharu Świata w Val di Sole

"Znakomitą część swojej młodości przejeździłem na trasach i ścieżkach wokół Ełku. Wyjeżdżone tutaj kilometry były bazą, na których zbudowałem swoją późniejszą sportową karierę. Dziś chcę, aby uroków z jazdy po mazurskich terenach posmakowali ludzie z całej Polski" – opowiada Cezary Zamana. "Jestem pewien, że wiele osób będzie zaskoczonych, ile frajdy może przynieść ściganie się w tej krainie 1000 jezior. Bez względu na to, czy mają przejechane tysiące kilometrów w trudnym terenie, czy jeżdżą w rekreacyjnym tempie".

Tym bowiem, co odróżnia Gwiazdę Północy od reszty rowerowych imprez organizowanych w sezonie jest udane zróżnicowanie poziomu trudności. "Każda z czterech tras ma trzy warianty, różniące się między sobą długością oraz poziomem trudności" – objaśnia gospodarz Gwiazdy Północy. 1/2 Pro i Pro to wymagające wyzwanie nawet dla zaprawionych w bojach. Trzeci wariant, czyli Fit, to łagodne, bardziej krajoznawcze ścieżki idealne dla seniorów czy mam, które przyjechały na Gwiazdę Północy ze swoimi pociechami.

Same pociechy również znajdą coś dla siebie. Te starsze wyruszą na łatwy, lekki i przyjemny dystans Hobby. A dla dzieci do lat 6 zorganizowane zostaną minizawody na krótkiej i bezpiecznej trasie.

Drugi etap to zmagania w Prostkach, słynących z technicznych fragmentów oraz odcinków, na których można osiągnąć znaczącą prędkość. "Zapowiada się etap o zmiennej dynamice, na którym wykażą się zawodnicy dysponujący dobrą techniką oraz potrafiący utrzymać wysokie prędkości na najszybszych przerwach interwałowych. Takim, którzy nie boją się ani podjazdów, ani singli" – przewiduje zwycięzca Tour de Pologne.

Dzień później kolarze przeniosą się do Sypitek. Profil trasy wydaje się nieco lżejszy od tego ełckiego, ale i tu przyda się moc w nogach. Wskazana będzie zwłaszcza odpowiednia taktyka oraz umiejętne trzymanie się w grupie i wyczekiwania na najlepszy moment do zainicjowania ucieczki. Szykują się więc zawrotne prędkości i oszałamiające krajobrazy. Kolarze miną największe zbiorniki Pojezierza Ełckiego: jeziora Selment Wielki oraz Rajgrodzkie.

I wreszcie, na finał 15 sierpnia wizyta w Starych Juchach i jazda trasą po Mazurach Garbatych. To tegoroczna nowość Gwiazdy Północy. Nie braknie stromizn, na których z pewnością trzeba będzie się napocić. To zapewne na tych terenach, mocno rozrytych przez lodowiec, rozegra się decydująca walka o triumf w całej Gwieździe Północy. Jak przystało na finałowy etap, jego profil będzie odznaczał się największymi przewyższeniami.

Przygotowana przez Cezarego Zamanę impreza to coś więcej niż tylko sportowe zawody. Gwiazda Północy to również szansa na wakacyjny wypoczynek na Mazurach. Świadczy o tym już sam fakt, że trasy etapów poprowadzono malowniczymi trasami: borami, łąkami, polami i obowiązkowo tuż obok lazurowych jezior. Dzięki obecności lokalnych muzykantów oraz Kół Gospodyń Wiejskich serwujących regionalne smakołyki będzie można zanurzyć się w mazurskich klimatach. Na start etapu w Sypitkach zawodników zabierze historyczna kolejka wąskotorowa. Nie sposób ominąć także ełckiej promenady. Liczy ona aż 7 kilometrów, co czyni ją najdłuższą promenadą na Mazurach. Dzięki rozlicznym kawiarenkom miejsce to tętni życiem do późnego wieczora.

Jeśli weźmie się jeszcze pod uwagę termin Gwiazdy Północy (12-15 sierpnia), czyli długi sierpniowy weekend, jasne staje się, że impreza ta stanowi atrakcyjną propozycję dla miłośników aktywnego wypoczynku.