Tragedia podczas wyścigu. "Śmierć nastąpiła natychmiast"
Do śmiertelnego wypadku doszło podczas wyścigu kolarskiego we Włoszech. 41-letni Stefano Martolini zginął na miejscu w wyniku uderzenia głową o chodnik.
Martolini obserwował finisz, stojąc na chodniku wzdłuż drogi. Na filmie, który udostępniono w serwisie YouTube (patrz poniżej), widać moment wypadku.
Jeden z kolarzy, włoskie media wymieniają nazwisko 23-letniego Nicoli Venchiaruttiego z zespołu Work Service z Padwy, stracił panowanie nad kierownicą i z impetem wpadł na dyrektora teamu Viris Vigevano.
Do zdarzenia doszło na ok. 400 metrów przed linią mety, kiedy kolarze pędzili z prędkością ok. 60 km/h.
"Martolini w wyniku potrącenia uderzył głową o ziemię i wg opinii lekarzy, którzy przybyli na miejsce, śmierć nastąpiła niemal natychmiast. Venchiarutti miał doznać poważnych obrażeń ciała i został przewieziony lotniczą karetką do szpitala w Ankonie z dwoma złamanymi kręgami grzbietowymi" - poinformował portal road.cc.
Zobacz wypadek na trasie Trofeo Castelfidardo (UWAGA! Makabryczna scena).
Zobacz:
Nagranie z Giro d'Italia robi furorę
Wjechał w grupę kolarzy. Policja już go ma
-
Paszen Zgłoś komentarz
A które to są kręgi "grzbietowe", są jakieś brzuszne czy co?