To zdjęcie zadziwia! Pogacar wygrał, a ten zawodnik... Sam się przekonaj

Ależ to był morderczy etap TdF! "Szczęśliwy, że przez to przebrnąłem"

Można powiedzieć, że siódmy etap Tour de France oddziela chłopców od mężczyzn. Kolarze rywalizowali na dystansie 176 kilometrów z metą na La Super Planche des Belles Filles. Końcowa część etapu była bardzo stroma. Nachylenie wynosiło nawet 24 proc., a do tego dochodził wariant "Super", czyli jazda po szutrze na dystansie 900 metrów.

W tych warunkach najlepiej odnalazł się lider wyścigu Tadej Pogacar. Słoweniec przechytrzył rywali i na finiszu minimalnie wyprzedził Jonasa Vingegaarda. Podium uzupełnił Primoz Roglić.

Przez pewien czas samotnym liderem był Lennard Kaemna i wydawało się, że nikt go nie dogoni, tym bardziej że 2 km przed metą miał ponad 30 sekund przewagi nad kolejnymi zawodnikami. Wtedy jednak do akcji wkroczył Pogacar, a tuż za nim kilku kolarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Kaenma został doścignięty na mniej niż 100 metrów przed linią mety. Niemiec doskonale spisywał się podczas piątkowego etapu, ale na końcówce nie był już w stanie wytrzymać tempa narzuconego przez innych. Dojechał do mety na czwartej pozycji.

Trudy piątkowego etapu dawały się kolarzom we znaki. Oficjalny profil Tour de France opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie wycieńczonych zawodników.

Furorę robi też fotografia Louisa Meintjesa. Zawodnik zespołu Intermarche-Wanty-Gobert zszedł z roweru i pieszo przekroczył linię mety. W jego przypadku trudno powiedzieć, czy była to oznaka zmęczenia, czy też przytrafił mu się defekt sprzętu. Tak czy inaczej zakończył etap na świetnym 16. miejscu.

Czytaj także:
Majka zrobił dobrą robotę. Pogacar pokazał moc na finiszu [WIDEO]