Bartosz Huzarski: Najgorszy Tour de Pologne w karierze

Zwycięstwo w zeszłorocznym wyścigu Chrząstawa Felt Cup w 2008 było ostatnim odniesionym przez Bartosza Huzarskiego w barwach polskiej grupy. Po przejściu do ISD startował w Giro d’Italia, a 10 października będzie gwiazdą organizowanego przez braci Bodnarów wyścigu Chrząstawa Felt Cup w Chrząstawie Małej.

W tym artykule dowiesz się o:

Czym różni się Giro od największego na Dolnym Śląsku wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich? - Oj różnica jest ogromna. Wyścigi te są bardzo różne, choć i trochę je łączy. Oba są świetnie zorganizowane i mają wysoki poziom sportowy – mówi "Huzar", który był jednym z faworytów Tour de Pologne, ale zupełnie nie udał mu się start tam.

- Chyba za bardzo chciałem i trochę przesadziłem z treningami. Do tego doszło jeszcze kilka problemów zdrowotnych i niestety wyszło jak wyszło, czyli najgorzej w karierze - opowiada.

Oprócz wyścigów szosowych startował Huzarski w wielu polskich maratonach. Jak ocenia wyścig braci Bodnarów na tle innych tego typu imprez? - Impreza ta dopiero "raczkuje", ponieważ w zeszłym roku mieliśmy jej pierwszą edycję. Już wtedy wyścig był dobrze zorganizowany, rozegrany na ciekawej i niezbyt ciężkiej trasie. Myślę że każdy, nawet ktoś kto na rowerze jeździ naprawdę "od święta" swoim tempem spokojnie ukończy te zawody - przyznaje.

Komentarze (0)