Co za rajd! Co za emocje! Słoweniec wyszarpał różową koszulkę pomimo defektu
Primoz Roglic znokautował rywali na 20. etapie Giro d'Italia. Uzyskał czas o 40 sekund lepszy od lidera wyścigu Gerainta Thomasa i na dzień przed zakończeniem imprezy założył różową koszulkę lidera. Dokonał tego pomimo defektu na podjeździe
Primoz Roglic przystępował do dzisiejszego etapu ze stratą 26 sekund w klasyfikacji generalnej do prowadzącego Walijczyka Gerainta Thomasa. Oprócz Słoweńca w walce o końcowe zwycięstwo liczył się jeszcze Portugalczyk Joao Almeida.
Kolarz ekipy Jumbo Visma od początku jechał bardzo mocno, wyprzedzając Thomasa na pierwszym punkcie pomiaru czasu o 2 sekundy. Na drugim pomiarze różnica ta wynosiła już 16 sekund. Chwilę potem Słoweniec przeszedł dramat, ponieważ spadł mu łańcuch i był zmuszony się zatrzymać. Z powodu problemów technicznych Roglic stracił kilka sekund, ale gdy wsiadł z powrotem na rower był w stanie powiększyć jeszcze swoją przewagę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"Na mecie Primoz uzyskał czas 44 minuty i 23 sekundy. Kilka chwil później na metę wpadł zmęczony Geraint Thomas ze stratą aż 40 sekund do Słoweńca. Stało się więc jasne, że Roglic przejmie różową koszulkę z rąk Walijczyka.
Joao Almeida zajął 3. miejsce ze stratą 42 sekund do fenomenalnego Roglica. W klasyfikacji generalnej Portugalczyk również zajmuje miejce na najniższym stopniu podium.
Przed ostatnim etapem przyjaźni do Rzymu Primoz Roglic jest już pewny zwycięstwa w tegorocznym Giro d'Italia. To drugi wielki tour wygrany przez kolarza ekipy Jumbo-Visma, bowiem ma na swoim koncie również 3 wygrane w wyścigu Vueta a Espana.
Klasyfikacja generalna po 20 etapie:
1. Roglic Primoz - Team Jumbo-Visma 82:40:36
2. Thomas Geraint - INEOS Grenadiers +0:14
3. Almeida Joao - UAE Team Emirates +1:15
4. Caruso Damiane - Bahrain-Victorious +4:40
5. Pinot Thibaut - Groupama-FDJ+5:43
6. Arensman Thymen - INEOS Grenadiers +6:05
7. Dunbar Edward - Team Jayco-AlUla +7:30
8. Leknessund Andreas - Team DSM +7:31
9. Kaemna Leonard - Bora-Hansgrohe +7:46
10. De Plus Laurens - INEOS Grenadiers +9:08
Zobacz też:
Walczył o triumf i nagle rzucił rowerem. Kamery wszystko nagrały
"Wziąłem pistolet i poszedłem do lasu". Szokujące wyznanie byłego kolarza