Tour de Pologne: Hat-trick młodego Belga na królewskim etapie w Bukowinie

Getty Images / Luc Claessen / Na zdjęciu: Thibau Nys
Getty Images / Luc Claessen / Na zdjęciu: Thibau Nys

Thibau Nys wygrał królewski etap Tour de Pologne w Bukowinie Tatrzańskiej. Belg odniósł swoje trzecie zwycięstwo w tegorocznym polskim klasyku. Liderem imprezy pozostał Duńczyk Jonas Vingegaard i jest już niemal pewien końcowego triumfu.

Królewski etap 81. Tour de Pologne zapowiadał się niezwykle pasjonująco. Ściana Bukovina czy Ścianka Harnaś to kultowe tatrzańskie wspinaczki znane z polskiego klasyku. Po 2 latach przerwy peleton powrócił w najwyższe góry w Polsce. Zawodnicy mieli do pokonania 183 kilometry z Wadowic do Bukoviny Resort. Na trasie znalazły się 3 premie górskie PZU I kategorii - dwie na wspomnianym podjeździe pod Gliczarów (Ściana Bukovina) i jedna na Ściance Harnaś.

Trudności na trasie mogły wywrócić klasyfikację generalną do góry nogami, ale lider wyścigu Jonas Vingegaard, wygrywając Tour de France dwukrotnie, radził sobie już z trudniejszymi przeszkodami.

Z ucieczki dnia najmocniejszym kolarzem okazał się 22-letni Archie Ryan z zespołu EF Education-EasyPost. Irlandczyk zaatakował podczas drugiej wspinaczki na Ścianie Bukovina, opuszczając swoich współtowarzyszy z odjazdu Tima Wellensa (UAE Team Emirates) oraz Micka Van Dijke (Visma Lease a Bike).

ZOBACZ WIDEO: Nowa bohaterka Polaków. Taka była od najmłodszych lat

Na szczycie podjazdu miał nieco ponad 20 sekund przewagi nad okrojoną grupą lidera. W niej aktywnie jechał Rafał Majka, który po cichu liczył na etapowy sukces w Bukowinie Tatrzańskiej. Sytuację kontrolowała jednak ekipa Visma Lease a Bike z Vingegaardem, neutralizując ataki rywali.

Młody Irlandczyk jechał niezwykle ambitnie, ale 2,5 kilometra przed metą został doścignięty przez peleton na finałowym podjeździe pod Hotel Bukovina. Półtora km przed finiszem do przodu ruszył kolejny śmiałek - Yanni Voisard z grupy Tudor Pro Cycling, ale na 500 metrów przed końcem stracił prowadzenie.

Jako pierwszy finisz rozpoczął Wilco Kelderman, zrównywać zaczął się z nim Diego Ulissi, a wtedy zza ich pleców wyłonił się Thibau Nys. Zwycięzca z Karpacza i Dusznik-Zdroju ponownie okazał się najlepszy w naszym narodowym wyścigu.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Vingegaard, który ma 13 sekund przewagi nad Diego Ulissim (UAE Team-Emirates). Na podium sklasyfikowany jest także Wilco Kelderman, zespołowy kolega Vingegaarda z Visma Lease a Bike (20 sek. straty).

Wiele wskazuje na to, że finałowy niedzielny odcinek spod Kopalni Soli w Wieliczce zakończy się sprintem z peletonu. Co oznacza, że w klasyfikacji generalnej już zbyt wiele się nie zmieni, a Jonas Vingegaard powinien dowieść 13-sekundową zaliczkę do mety na krakowskich Błoniach. Najlepszym z Polaków w "generalce" jest Rafał Majka, który zajmuje 18. miejsce ze stratą 2 minut i 14 sekund do lidera. "Zgred" z Zegartowic w sobotę był 19.

W klasyfikacji punktowej (najlepszy sprinter Energa) prowadzi wicelider wyścigu Włoch Diego Ulissi, a w klasyfikacji górskiej PZU przewodzi Michał Paluta z Reprezentacji Polski. Najaktywniejszym kolarzem LOTTO jest Norbert Banaszek.

[b]Zobacz też:
Hit! Koszulki z dinozaurami robią show na starcie Vuelta a Espana
[url=/kolarstwo/1141063/niewiadoma-broni-zolta-koszulke-do-pelni-szczescia-pozostal-juz-tylko-jeden-etap]Niewiadoma utrzymała żółtą koszulkę. Do pełni szczęścia pozostał już tylko jeden etap

[/url][/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty