24-letni Bodnar uległ wypadkowi w miejscowości Benicasin pod Walencją. - Pod koniec zjazdu przy dużej prędkości "podcięło" mi przednie koło i przewróciłem się tuż przy wjeździe na rondo. Upadłem na bok i "lecąc" po asfalcie zatrzymałem się kilka metrów dalej na krawężniku, niefortunnie uderzając ramieniem właśnie w ten krawężnik - mówi.
Obok licznych obtarć na całym ciele, w tym na twarzy, Bodnar doznał poważnego złamania obojczyka w dwóch miejscach. Kilka lat temu polski kolarz leczył już podobną kontuzję. - Bezpośrednio po wypadku zostałem przewieziony do szpitala, skąd jutro [w środę] zostanę przetransportowany do Włoch, a w piątek przejdę operację. 23 grudnia po ciężkich treningach miałem wracać do domu, a w tej sytuacji wrócę „połamany”. W planach miałem też bardzo ważny start w klasyku Mediolan - San Remo, ale mam nadzieję, że do tego czasu będę już zdrów - dodaje.
Maciej Bodnar jest jednym z pięciu polskich kolarzy, będących w składzie zespołów cyklu Pro Tour, zwanego kolarską "Ligą Mistrzów". Wraz z dwoma rodakami Sylwestrem Szmydem i Maciejem Paterskim reprezentuje najsilniejszą włoską grupę Liquigas.