Pascal Herve zmarł w nocy z wtorku na środę w wieku 60 lat. Informację tę przekazał Związek Francuskich Kolarzy UNCP w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia.
"Wielka rowerowa rodzina pogrążona jest w żałobie. Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pascala Herve. Pascal był emblematyczną postacią i istotnym głosem naszego sportu. Nasze myśli są z jego rodziną. Szczere kondolencje dla jego bliskich" - czytamy w mediach społecznościowych związku.
W trakcie kariery Herve był zamieszany w skandal dopingowy związany z drużyną Festina podczas Tour de France w 1998 r. Wybuchł on tuż przed rozpoczęciem wyścigu, kiedy w samochodzie pomocniczym drużyny znaleziono środki dopingowe. Przeprowadzone śledztwo wykazało, że zawodnicy systematycznie stosowali niedozwolone środki.
W 2000 r. Francuz jako ostatni z zespołu przyznał się do stosowania dopingu. Po latach, a dokładnie w 2015 roku, wrócił do tych wydarzeń. - Nie obwiniam nikogo. Gdybym miał kogokolwiek winić, to właśnie siebie. Ale tak nie jest, ponieważ nie miałem wyboru. System był taki, a my się w to wkręciliśmy..." - zdradził w rozmowie z "Ouest-France".
Po odbyciu kary, jego kariera zakończyła się po pozytywnym teście dopingowym podczas Giro d'Italia w 2001 r., gdy miał 37 lat. Po zakończeniu przygody z kolarstwem Herve mieszkał w Kanadzie. W tym roku ujawnił, że przeszedł operację usunięcia żołądka z uwagi na chorobę nowotworową.