Giro d'Italia to jeden z najsłynniejszych wyścigów kolarskich. Zmagania te co roku cieszą się popularnością najlepszych zawodników świata. 108. już edycja rozpoczęła się 9 maja.
We wtorek 27 maja kolarze wyruszyli na 16. już odcinek z Piazzola sul Brenta w regionie Wenecji Euganejskiej do San Valentino. Trasa ta liczy 203 kilometry i wiedzie przez rejony górskie. To sprawia, że ostrożność, szczególnie na zjazdach, powinna być znacznie wzmożona. Dodatkowo kolarzom nie pomagał fakt, że nawierzchnia była mokra.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Przekonał się o tym Alessio Martinelli. Zawodnik teamu VF Group Bardiani SSF-Fizane nie utrzymał równowagi na jednym ze zjazdów i spadł w przepaść. "Mrożący krew w żyłach upadek" - napisał na portalu X hiszpański Eurosport, który umieścił nagranie z tej sytuacji (do zobaczenia pod tekstem).
Team zawodnika poinformował z kolei o stanie jego zdrowia. "Martinelli, ofiara upadku, został przewieziony do szpitala. Obecnie jest przytomny, a jego stan jest stabilny. Dalsze informacje o jego stanie zdrowia zostaną przekazane w ciągu dnia" - czytamy w mediach społecznościowych.
Pojawiły się już zdjęcia z akcji ratunkowej. Kolarz został wyciągnięty z przepaści na specjalnych noszach, co utrudniały nieco rosnące dookoła krzaki. Zawodnik otrzymał jednak szybką pomoc, co było kluczowe w tej sytuacji.