Poważny wypadek legendy kolarstwa. To może być koniec jego kariery

Getty Images / Dario Belingheri / Na zdjęciu: Christopher Froome
Getty Images / Dario Belingheri / Na zdjęciu: Christopher Froome

Christopher Froome miał poważny wypadek podczas treningu we Francji i został przetransportowany helikopterem do szpitala. Brytyjczyk miał kilka lat temu podobny wypadek, po którym już nie powrócił do dawnej dyspozycji.

Jak poinformowała drużyna Israel - Premier Tech czterokrotny zwycięzca Tour de France Christopher Froome miał w środę poważny wypadek podczas treningu w okolicach miejscowości Saint-Raphael na Lazurowym Wybrzeżu. Wskutek poniesionych obrażeń kolarz został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Tulonie, ale wiemy też, że w chwili wypadku nie stracił przytomności i był w kontakcie z ratownikami. Ze wstępnych informacji wynika, że u kolarza zdiagnozowano odmę płucną, 5 złamanych żeber i pęknięcie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, który zostanie zoperowany w czwartek po południu. Na szczęście stan Froome'a jest stabilny i nie doznał on urazów głowy. W wypadku nie brali udziału inni kolarze ani inne pojazdy.

Kolarz zespołu Israel - Premier Tech jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w XXI wieku. 40-latek oprócz czterech zwycięstw w Wielkiej Pętli ma na swoim koncie również dwa zwycięstwa w Vuelta a Espana i raz sięgnął po triumf w Giro d'Italia.

ZOBACZ WIDEO: Szansa na dużą karierę syna Macieja Lampe. "Chce być lepszy ode mnie"

Przez lata był znakiem rozpoznawczym ekipy Sky, która w sezonie 2019 została przemianowana na zespół Ineos Grenadiers. W tym samym roku Froome doznał ciężkiego wypadku podczas rekonesansu trasy jazdy indywidualnej na czas w trakcie francuskiego wyścigu Criterium du Dauphine.

Brytyjczyk stracił na zakręcie kontrolę nad rowerem i uderzył z impetem w betonową ścianę, wskutek czego doznał złamania miednicy, kości udowej, czterech żeber oraz kręgu szyjnego. Po długiej rehabilitacji kolarz urodzony w Kenii powrócił do ścigania, ale w żadnym wyścigu nie nawiązał już do formy z czasów swoich największych osiągnięć.

W tym sezonie wziął udział w wyścigu Tour de Pologne, który przejechał prawie że anonimowo, kończąc imprezę na 68. miejscu w klasyfikacji generalnej. Mimo to przed każdym etapem tłumy kibiców gromadziły się przed autokarem drużyny Israel - Premier Tech, aby otrzymać autograf i zrobić sobie zdjęcie z legendarnym kolarzem.

Podczas rozmów z dziennikarzami w Polsce Froome nie potrafił określić swoich planów na kolejny sezon. Można było więc przypuszczać, że spróbuje jeszcze przedłużyć swoją karierę. Niewykluczone jednak, że wypadek na Lazurowym Wybrzeżu przyspieszy decyzję Froome'a o jej zakończeniu.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści