Jan Jackowiak zapisał się na kartach historii polskiego kolarstwa, zdobywając brązowy medal na mistrzostwach świata juniorów. Wyścig ze startu wspólnego odbył się na wymagającej trasie w Kigali (Rwanda), gdzie młody Polak pokazał swoje umiejętności i determinację.
Jackowiak okazał się kluczowym zawodnikiem polskiej kadry juniorskiej podczas mistrzostw świata w kolarstwie. Trasa o długości 119 km, pełna podjazdów, była idealna dla jego predyspozycji.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
Złoty medal wywalczył Harry Hudson z Wielkiej Brytanii, z kolei srebrny Johan Blanc z Francji. Pozostali Polacy byli daleko za czołówką. Jan Mróz zajął 46. miejsce, Bartosz Łyżwa 50., a Ksawery Gancarz nie ukończył zmagań.
Początek wyścigu nie przyniósł tradycyjnej ucieczki, co było nietypowe dla tego rodzaju zawodów. Próby odjazdu podejmowali m.in. kolarze z USA i Bułgarii, ale ich przewaga nad peletonem była minimalna. Mimo to, tempo wyścigu było wysokie, co stopniowo zmniejszało liczbę zawodników w głównej grupie.
Decydujące momenty miały miejsce na 36 km przed metą, kiedy Brytyjczyk Harry Hudson zaatakował i samotnie ruszył do przodu. Jego przewaga nad rywalami, w tym Francuzem Johanem Blanc, była znacząca. Jackowiak, znajdujący się w peletonie, podjął próbę pościgu na ostatnim podjeździe.
Na brukowanej wspinaczce na Kimihururę, Jackowiak zdołał dogonić Blanca, ale Hudson utrzymał prowadzenie. W końcowym sprincie Blanc okazał się szybszy, zdobywając srebro, a Jackowiak finiszował trzeci. To ogromny sukces dla polskiego kolarstwa, przynoszący pierwszy medal na tegorocznych mistrzostwach.